What's new

Domowe wypieki i spozywanie ziela.

Rafix

Member

moje male gotowanie,
hash butter (zrobilem pare dni temu, ale dalem za malo haka i mnie walnelo tak ledwo co) :(

Zachecam abyscie sie podzielili z innymi fotkami ze wszelkiego rodzaju makumbow, ciasteczek, maselek, ojekow i wszystkich innnych szalonych wymyslow :)


pozdro





























 

Rafix

Member
ale dzisiaj zrobilem hashhh-joghhhhurt (dodajc do niego maselko :)) Dalem wiecej kostki, i musze poweidziec ze byla to jedna z lepsazych jazd w ostatnim czasie!
troche mi juz przechodzi :( .... typowo indy(j)kowy high z jednej strony taki 'celebrated' a z drugiej wbija w luzko/fotel


pozdro :}






 

~jungle

Member
hehe kostke mozna zjesc praktycznie ze wszystkim, byla kupna czy z uprawy?

musze kiedys tego sprobowac :biglaugh:

pozdr :joint:
 
G

Guest

Robię makumbę tak: Daję jakieś 20-30 g średnio kopiących liści z samicy do ok 0,5l mleka.Dodaję jakieś 4 czubate łyżki masła,podgrzewam dobrze tak aby niewiele brakowało do wrzenia.Gotuję tak z 40 minut.Odcedzam mleczko,czekam aż ostygnie wypijam i NIC :wallbash: Dlaczego?
 

kov

Polskaaa, bialo-czerwonaaa
Domowe wypieki i spozywanie ziela.

Zrobmy thread o spozywaniu ziela w roznych postaciach. Zapraszam do postowania.

Na razie wrzucam jeden patent, sprawdzony wlasnie na majowce, na duzej imprze z przyjaciolmi:D

maslo marihuanowe

Na poczatek trzeba odzyskac THC z tego czym sie akurat dysponuje, moga byc liscie, no ale szczyty bylyby najlepsze.

Kluczem do sukcesu towarzyskiego:D jest odpowiednie dobranie skladnikow i ilosci ziela na ciasto. To w celu aby nie zakonczyc szybko imprezy w gronie kompletnie zwalonych imbecyli, lecz radosnie plasac do rana z usmiechem na ustach i epatowac rozne laski w tancu.:D

Tak wiec bierzemy ok 15-18 gram ziela na kazde 250 gram masla, jezeli przepis wymaga 125 gram masla to bierzemy 8-9 gram ziela (kopiacego ziela a nie sianka)

Najlepsze maslo do uzycia to takie maslo, ktore zawiera jak najwiecej tluszczu, bo THC rozpuszcza sie w tluszczu wlasnie. Ci, ktorzy gotuja ziele w mleku musza sie liczyc z tym ze nie wydobeda calego THC ze swoich uciulanych szczytow.

Ja akurat uzylem takie maslo, 82 % tluszczu, 250 gram, troche masla zostalo:



Wzialem do tego ok 18 gram suchych szczytow z zeszlorocznego outdoora:




....i zmielilem szczyty na proszek w elektrycznym mlynku do kawy, proszku wyglada niewiele, ale to bardzo dobre palonko, sporo z tych szczytow to byly llekko niedojrzale suddenly shroom od Hota:



Nastepnie do malego garnuszka wlalem wode na wysokosc ok 2-3 cm, i wrzucilem do wody maslo i podgrzewajac, pozwolilem sie maslu roztopic. Woda jest tu bardzo wazna, nie pozwoli sie zielu przypalic, a potem zostanie oddzielona od masla:




Kiedy maslo jest cale rozpuszczone, wrzucamy sproszkowane ziele, i lekko mieszajac czasami, gotulemy wszystko na minimalnym ogniu przez okolo 3 godziny Tak po prosu powolutku pyrkoczemy.



Po ok. 3 godzinach garnuszek bedzie wygladac tak, maslo sie sklaruje, ziele sczernieje, i wszystko co wartosciowe przejdzie do masla.



Wtedy przygotujemy maly plastikowy polemnik, i tkanine do odcedzania, najlepiej sie sprawdza pielucha tetrowa z GS'u. Odcedzamy resztki ziolowe, przelewamy plyn do pojemnika.



Tuz po przelaniu i odcedzeniu pojemnik bedzie wygladal tak, zauwazcie ze maslo juz oddziela sie od wody. Wkladamy pojemnik na noc do lodowki.




Rano, maslo sie zestali i zalkowicie oddzieli od wody...



...wystarczy usunac wode i pozostajemy z fantastycznym blokiem masla. Mozna go przechowywac dlugo w lodowce, robic wypieki, posmarowac kromke chleba, albo uzmazyc jajecznice.




Ale uwaga - z maslem trzeba uwazac. Po zjedzeniu masla, przez zoladek do organizmu wydziela sie prawie 100% THC, podczas gdy palimy, z pluc do mozgu trafia zaledwie 20-30% THC z palonego szczyta. Przedawkowanie masla marihuanowego nie jest przyjemne, jak zapewne wiecie.
Natomiast wlasciwie dobrana dawka jest znakomitym podkrecaczem imprezy!

W nastepnym poscie Piernik Marihuanowy, hehe, w zasadzie moglbym siebie tak nazwac. :biglaugh:

pozdr, kov
 
Last edited:

kov

Polskaaa, bialo-czerwonaaa
Piernik Marihuanowy

Piernik Marihuanowy

Nie znam sie jeszcze na tyle na ciastach, wiec kupilem w sklepie torebki z gotowym ciastem w proszku, sporo jest tego w sklepach, mozna wybrac smak i rodzaj, ale piernik jest idealny bo maskuje smak ziela:



Oprocz torebek nie trzeba wiele, jajka, mleko, maslo marihuanowe i forme do pieczenia. W moim przypadku, na dwie torebki ciasta wzialem 250 gram ponownie rozpuszczonego masla 4 jaja, 200 ml mleka i foremke 35 x 24 cm.



Po dokladnym wymieszaniu masa wyglada apetycznie, dorzucamy np rodzynek i zalewamy blaszke, wylozona pergamniem lub natluszczona i posypana bulka tarta.



Wkladamy do zimnego piekarnika, odpalamy go, i w temperaturze ok 180 stopni pieczemy ciasto przez ok 50 minut. Po czym ciasto wyglada tak, odstawiamy do ostudzenia najlepiej na nastepna dobe.



No a potem to juz tylko jazda...!!!





I jeszcze uwaga. Zanim zabierzecie ciasto na impreze zeby rozdac je wsrod przyjaciol, koniecznie trzeba je wczesniej przetestowac na sobie. Moze sie okazac ze dawka bedzie za mocna a impreza zamieni sie w noc zywych trupow! :biglaugh:

Jezeli proporcje sa dobre a porcje odpowiednio podzielone, mozna liczyc na poczatek fazy po ok 1 godzinie od zjedzenia ciasta. Faza moze byc na poczatek lekko niepokojaca, ale potem jest super high, mocne wrazenia zmyslowe, swietny odbior muzyki, leciutkie halucynacje, ciekawe wrazenia wzrokowe. Bez zwaly, zalegania po katach i stanow lekowych.

Polecam goraco! Zwlaszcza outdoorowcom majacym nadwyzki, ale i niepogardzilbym liscmi z indoora!

pozdr, kov
 

cheech and bong

Active member
kov said:
Przedawkowanie masla marihuanowego nie jest przyjemne, jak zapewne wiecie.
Natomiast wlasciwie dobrana dawka jest znakomitym podkrecaczem imprezy!

oj tak zdecydowanie sie zgadzam

marihuana spozywana doustnie jest znacznie bardziej nieprzewidywalna i nie nalezy jej lekcewazyc bo pokara sromotmotnie kazdego. Na prawde mozna wpasc w taki stan ze marzy sie tylko o tym zeby to sie skonczylo błednik nawala nie mozna chodzic chce sie zygac wpada sie w paranoje leki i widzi sie to czego nie ma:) a slyszy sie oj slyszy sie takie rzeczy ze ja pie...... Bardzo zaluje ze nie mam zdjec ktore sa na serwerze og mialem pelna fotorelacje z robienia slynnej makumby no ale trudno. Mam za to przepis prosty jak barszcz ale niestety tylko dla tych ktorzy dysponuja haszem i to najlepiej gdyby byl zajebisty hasz. Otoz panowie nie ma to jak doprawic wiosenna salatke ze swiezymi wazywkami sproszkowanym mocnym kifem ktory nie powinien zmienic walorow smakowych normalnej salatki za to efekt spozycia jest zdecydowanie zauwazalny 1 g kifu lub 2 g standardowego haszyku starczy na pokazna miche zieleniny wystarczy dobrze sproszkowac( kif 1000 razy latwiej niz zwykly hash :) i przyprawic salatke jak sola. Dawka jest tez uzalezniona od od mozliwosci zawodnikow ale mysle ze 1 g na taka zwykla miske to jest mile dla kazdego

PS zapomnialem dodac ze warto zalac taka salateczke olejem roslinnym :)

UWAGA!!! SLUCHAJAC MOICH RAD LATWO ZAMIENIC SWOJE BEZTROSKIE ZYCIE W ISTNY KOSZMAR NIE PONOSZE ZADNEJ ODPOWIEDZIALNOSCI ZA SZKODY MORALNE, FIZYCZNE ORAZ NATURY DUCHOWEJ WYNIKLE Z ZASTOSOWANIA SIE DO WYZEJ WYMIENIONEJ INSTRUKCJI

"pzed uzyciem przeczytaj ulotke badz skonsultuj sie z grabarzem lub kamieniarzem ;] "
 
Last edited:
G

gelowas

Hehehe, teraz mamy nawet seniora-kucharza, pieknie, ale musze to dodac - az serce sie kraja patrzac na wrzucane bobki. Fucktycznie latwo zjesc za duza ilosc thc, bomba lapie po 1-1,5godz wiec tak naprawde do konca nie wiemy jak bedzie. Dolacze cos od siebie [Cannabutter], moze nie tak spektakularnego, bo jedynie z lisci, ktore w zasadzie ida na smietnik lub w najlepszym wypadku na sciane.









A tak na marginesie piernik to zajebiste ciasto!
 

WeedTime

Member
fajny temat !!

ja osobiscie nigdy z zadnymi wypiekami nie eksperymentowalem ale jadlem kiedys zajebista rzecz ktora zrobil moj kolega - karmelki. Takie jakby cukierki czekoladowe z ziola. Niewiem jak to sie robi ale gosc mowil ze wygotowal w mleku cala rosline. Wyszlo naprawde zajebiste.

Moze ktos zna na to przepis ?
 

HOT CARGO

The Best Is Yet To Come
Veteran
hehe

super pszepisy

pierwszy ras co jadlem ciasto to jak bylem w amsterdamie, niewiem czy wogle cos dalo bo jaralem trawe nonstop,ale bylo fajnie
pamientam jak tesz zrobilem kiedys ciasto. no i oczywyscie zadozo dalem trawy do niego.nic nie jaralem caly dzien ,ale mialem odlot,hehe ,jeszcze wtedy to akurat wzielem ze sobo do pracy, haha
myslalem ze jestem na gzybach z marsu,haha
dawki niemogo byc duze jak kov mowi,bo bendzie niepszyjemnie

peace
 
G

Guest

Przepisy cenne i warte wyprobowania. Dzieki chlopaki :D

Taka malutka uwaga: Nie kupujcie masla ani innych serow President! Firma ta jest wlasnoscia najbardziej skrajnego francuskiego prawicowca - faszysty LePeana. Nasze maslo extra jest extra :D
 
G

gelowas

:wave:
szczodrosc sionkowa Hot Cargo zostala doceniona i zainspirowala mnie do przyszlej dzialalnosci charytatywnej dla polskiej, coraz to wiekszej, rzeszy rolnikow trawowych, na razie...upieklem ciasto ;-)
ale nie byle jakie ciasto, ooo nie...
przepis dal Pes, wielkie dzieki szeryfie, pozdro
skladniki ponizej,

wielkie meskie BB i HH do gara, liter mleka i 1/3 kostki masla i 1,5godz gotujemy ---> powstaje makumba


tutaj widac wspomniana makumbe, zolciutki tluszczyk na wierzchu - standard,
pol kostki drozdzy z lyzka cukru i troszku cieplej makumby rozcieramy i zostawiamy na troche, zeby sie dobrze wymieszalo



pozniej dalem do tego 3 szklanki maki poznanskiej, pol litry makumby, ze 2 lyzki cukru, cukier waniliowy, 2 lyzki cacao, proszek do pieczenia, szczypta soli, troche cieplej wody, zeby wyrobic ciasto



po 20min odczekaniu powiekszylo objetosc przynajmniej o 50%



wlalem do blachy wysmarowanej Kasia i posypanej bulka tarta i do pieca na 60min 150st



widac jak uroslo w trakcie pieczenia, + polewa - dedykacja dla calej ekipy IC


:yummy: :yummy: :yummy: polecam, robienie tego to piece of cake a jaka niespodzianka, jutro siem umowil pod laskiem z kolezanka na degustacje, oczywiscie ze swiadomoscia tego, co kryje ten smakolyk, bomba bedzie z pol dnia, oj bedzie...hehe

@PEACE :pimp3:
 

kov

Polskaaa, bialo-czerwonaaa
No piekne ciasto gelowas!

Ehemm, nie przesadz moze za bardzo z czestowaniem kolezanki, wiem z doswiadczenia ze moze sie to kiepsko dla ciebie skonczyc :wink:

pozdr, kov
 
G

Guest

WeedTime said:
fajny temat !!

ja osobiscie nigdy z zadnymi wypiekami nie eksperymentowalem ale jadlem kiedys zajebista rzecz ktora zrobil moj kolega - karmelki. Takie jakby cukierki czekoladowe z ziola. Niewiem jak to sie robi ale gosc mowil ze wygotowal w mleku cala rosline. Wyszlo naprawde zajebiste.

Moze ktos zna na to przepis ?


hmmm :chin: ja znam przepis na krowki

-2 szklanki mleka
-2 szklanki cukru
-pol kostki masla
+ dla koloru i lepszego smaczku troche kakao jak kto lubi

+ do tego makumba... moze to te cukiereczki

krowki wychodza smaczne, tylko trzeba wmiare szybko je zjesc bo z czasem cukier sie tak jakby krystalizuje czy jak to nazwac poprostu czuc kosteckzi cukru z czasem, ale to na 2-3 dzien..

jak pojawi mi sie jakis meszczak to zrobie krowki makumbowe i zrobie fotorelacje :) :D

gelowas i kov fajne ciacha, ciakwe jaka bania po zjedzeniu zieleninki jest,
tylko raz probowalem makumby i byla troche zaslaba... ale i tak bylo pozytywnie :)
 

troyan

Member
WAFEL MARIHUANOWY

Składniki:
-paczka wafli (takie duze kwadrotowe lub okragle)
-puszka mleka skondensowanego słodzonego
-najlepiej makumba


Otoz bierzemy garnek, napelniamy woda i wkladamy do niego CAŁĄ puszke z mlekiem skondensowanym (KONIECZNIE SŁODZONE - inaczej sie nie uda - kosztuje okolo ~7-8z). Ważne aby byla ona nieotwarta i szczelna. Gotujemy ją okolo 45 minut, powinna napeczniec puszka. Otwieramy ta puszke. Z mleka podczas gotowania zrobi sie takie przepyszne toffi. Wrzucamy je do rondelka, dodajemy makumbe i mieszamy na jednolita mase. Gotujemy az uzyskamy odpowiednia konsystencje dla masy do wafla.
Przekladamy wafle toffi. Zostawiamy go na jakis czas zeby ostygl i wogole i teraz pora na najprzyjemniejsza czesc robienia wafla marihuanowego - KONSUMPCJA :woohoo:

SMACZNEGO!
 
G

Guest

troyan said:
WAFEL MARIHUANOWY

Składniki:
-paczka wafli (takie duze kwadrotowe lub okragle)
-puszka mleka skondensowanego słodzonego
-najlepiej makumba

Wg mnie zamiast makumby trzebaby tu dodac raczej zielone maselko. Inaczej musialbys to gotowac i gotowac w celu odparowania (uzyskania wlasciwej konsystencji). Ale to tak z czysto teoretycznego punktu widzenia :)
 

troyan

Member
nie mowie ze moj przepis jest idealny :) zawsze mozna eksperymentowac i moze akurat ktos znajdzie prostszy/lepszy/szybszy sposob na zrobienie masy :)
pokoj!
 
troyan said:
WAFEL MARIHUANOWY

Składniki:
-paczka wafli (takie duze kwadrotowe lub okragle)
-puszka mleka skondensowanego słodzonego
-najlepiej makumba


Otoz bierzemy garnek, napelniamy woda i wkladamy do niego CAŁĄ puszke z mlekiem skondensowanym (KONIECZNIE SŁODZONE - inaczej sie nie uda - kosztuje okolo ~7-8z). Ważne aby byla ona nieotwarta i szczelna. Gotujemy ją okolo 45 minut, powinna napeczniec puszka. Otwieramy ta puszke. Z mleka podczas gotowania zrobi sie takie przepyszne toffi. Wrzucamy je do rondelka, dodajemy makumbe i mieszamy na jednolita mase. Gotujemy az uzyskamy odpowiednia konsystencje dla masy do wafla.
Przekladamy wafle toffi. Zostawiamy go na jakis czas zeby ostygl i wogole i teraz pora na najprzyjemniejsza czesc robienia wafla marihuanowego - KONSUMPCJA :woohoo:

SMACZNEGO!


Wczoraj skorzystałem z twoejgo przepisu... ugotowałem makumbe z samców i dodałem 0,5g ziola (niestety od dila... swoje juz sie skońćzyło :( ). Potem zrobilem wafle wedlug twoejgo przepisu. Dzis wieczorem odbedzie sie konsumpcja mam nadzieje, ze zadziala :)
 

Latest posts

Latest posts

Top