gucio
Member
Skoro jesteśmy przy oborniku... Tak się zastanawiam nad nawożeniem w ten sposób, że dookoła rośliny w miejscu gdzie się ja podlewa wysypuje warstwę gnoju tak że składniki odżywcze z gnoju będą wypłukiwane do gleby w czasie podlewania lub deszczu. Mój znajomy w ten sposób nawozi drzewka owocowe. Czy nie zgnije mi łodyga albo coś ? 
Co sądzicie ? Na gwałt musiałem wysadzać roślinki do ziemi i nie miałem czasu nawozić więc może jest to dobre rozwiązanie.
Pozdrawiam
Co sądzicie ? Na gwałt musiałem wysadzać roślinki do ziemi i nie miałem czasu nawozić więc może jest to dobre rozwiązanie.Pozdrawiam
Last edited:
G
gruby
normalnie .gdy stosujesz jakies tam odzywki ,to zalecaja na outdor raz na 3 podlania.czyli dwa razy sama woda i raz z pozywkami(wychodzi raz w tygodniu,wzaleznosci od czestosci podlewania,czasami troszke przesuszaj ,zabezpieczy cie to przed roznego rodzaju grzybami plesniowymi).ale lepiej zebys zaczekal na odpowiedz ludzi ktorzy tylko i wylacznie wala outy naturalne ,biohumusy itp
V
Varg
siema
mam pytanko
dzis na spocie moje dwa planty zaczely miec zolte, usychajace liscie (na dole) ...
co to moze byc? myslalem ze niedobor azotu, ale niedawno byly podlewane biohumusem, wczesniej ziemia nawieziona azofoska wiec to wykluczam. chyba ze roslinki tak wyciagaja azot, bo maja okolo 150 cm już.
pozdro
mam pytanko
dzis na spocie moje dwa planty zaczely miec zolte, usychajace liscie (na dole) ...
co to moze byc? myslalem ze niedobor azotu, ale niedawno byly podlewane biohumusem, wczesniej ziemia nawieziona azofoska wiec to wykluczam. chyba ze roslinki tak wyciagaja azot, bo maja okolo 150 cm już.
pozdro
V
Varg
nawet jakby pokazały płeć to i tak teraz nie zapylą, wiec spokojnie..
Varg dodaj foty nawet z telefonu (zawsze twierdzilem ze lepiej ryc niz nic ) zobaczy sie co i jak! wydaje sie ze sucho maja hehe ( po focie widac hehe) a jesli koncowki lisci masz wysuszone ( brazowe suche) popalone pokarmami ...? to tez morze byc PH wody ? pamietajmy zeby woda byla odstana nawt na outa!
powodzenia
powodzenia
moze mi ktoś doradzić jak stosować suszony obornik? chce jakoś ratować roślinki ze spota na którym nie dałem kupnej ziemi, od maja urosły do rozmiarów wychudzonego LRa ziemie mają bardzo słabą chce zrobić akcje wszystko albo nic czyli albo dostaną kopa albo chuj z nimi. Chce podsypać dookoła suszonym obornikiem i azofoską tylko pytanie ile jednego i grogiego? podajcie propozycje w łyzeczkach albo lyzkach bo na opakowaniach są dawki w kg/km2 a ja potrzebuje końską dawke na jednego planta
a nadaje sie do naszych konopek nawóz do hortensji substral albo do kwitnących róż?
a nadaje sie do naszych konopek nawóz do hortensji substral albo do kwitnących róż?
G
Guest
hej giet!nie wiem jak z obornikiem teraz postapic
ale ja robie tak: na 5 l wody, 6 nakretek biochumusa, jedna plaska lyczeczke saletry amonowej,i jedna lyzeczka azofoski!!!taki nawozowy mix) jesli dodawales do dola dolomitu to ok a jesli nie to mozesz wmieszac 1 lyzke dolomitu. stosowalem taki mix (5l na 2 rosliny) co 3 tyg.i klony posadzone w naturalnej ziemi wygladaja takmaja ok 1 m) pzdr!!!
ale ja robie tak: na 5 l wody, 6 nakretek biochumusa, jedna plaska lyczeczke saletry amonowej,i jedna lyzeczka azofoski!!!taki nawozowy mix
) jesli dodawales do dola dolomitu to ok a jesli nie to mozesz wmieszac 1 lyzke dolomitu. stosowalem taki mix (5l na 2 rosliny) co 3 tyg.i klony posadzone w naturalnej ziemi wygladaja takmaja ok 1 m) pzdr!!!
Last edited:
mastervirus
Member
helo,
jako że mój pierwszy outdoor poległ w tym roku nie zostało mi nic innego jak odmiana LR. Jedynie ta odmiana przy obecnych warunkach czasowych dojdzie. Moje pytanie jest takie, może zbytnio będę czepiał sie szczegółów ale to już naprawdę ostatnia nadzieja na ten rok więc chce wszystko zrobić z holenderską precyzją
Mam 8 nasionek LR#2 i 6 LR mix. Pytania są z tych podstawowych, czy dołki takie jak na zamieszczonych zdjęciach są odpowiednie, na moje oko gdzieś 60-70% objętości standardowego wiadra. Dużo razy widziałem dobrze wyrośnięte LR#2 które rosło w malutkich doniczkach kilku litrowych. Drugie pytanie, ile mniej więcej na taki dołek mam użyć dolomitu, ziemia będzie z ogrodniczego torfowa z odpowiednim ph. Trzecie pytanie kupiłem kiedyś na allegro obornik kurzy, dosyć dobrze wygląda. Jednak udało mi sie na pobliskim polu pozyskać naturalny obornik, podejrzewam że też pochodzenia kurzego. Zmieszanie w ziemi tych dwóch oborników to chyba będzie za duża dawka. Więc chce do większości użyć naturalnego obornika, do reszty kupnego sproszkowanego. W jakich dawkach i w jakim miejscu tego dołka użyć obornika, czy po prostu zmieszać obornik z ziemia, czy dać go na sam dół i przysypac ziemią.
jako że mój pierwszy outdoor poległ w tym roku nie zostało mi nic innego jak odmiana LR. Jedynie ta odmiana przy obecnych warunkach czasowych dojdzie. Moje pytanie jest takie, może zbytnio będę czepiał sie szczegółów ale to już naprawdę ostatnia nadzieja na ten rok więc chce wszystko zrobić z holenderską precyzją
Mam 8 nasionek LR#2 i 6 LR mix. Pytania są z tych podstawowych, czy dołki takie jak na zamieszczonych zdjęciach są odpowiednie, na moje oko gdzieś 60-70% objętości standardowego wiadra. Dużo razy widziałem dobrze wyrośnięte LR#2 które rosło w malutkich doniczkach kilku litrowych. Drugie pytanie, ile mniej więcej na taki dołek mam użyć dolomitu, ziemia będzie z ogrodniczego torfowa z odpowiednim ph. Trzecie pytanie kupiłem kiedyś na allegro obornik kurzy, dosyć dobrze wygląda. Jednak udało mi sie na pobliskim polu pozyskać naturalny obornik, podejrzewam że też pochodzenia kurzego. Zmieszanie w ziemi tych dwóch oborników to chyba będzie za duża dawka. Więc chce do większości użyć naturalnego obornika, do reszty kupnego sproszkowanego. W jakich dawkach i w jakim miejscu tego dołka użyć obornika, czy po prostu zmieszać obornik z ziemia, czy dać go na sam dół i przysypac ziemią.
V
Varg
master_virus -> Ja sadziłbym nawet jeszcze w tym roku którąś z nowych krzyżówek lowrydera (np. AK47 x Lowryder#2 lub Diesel Ryder), feminizowane, autoflowering i już w połowie września miałbyś spokojnie bardzo zamiatające palonko (ok 30-50 g z drzewka można wyjśc, ale nasionka drogie). Coś za coś
Twoje dołki maja pewnie 6-8 litrów, co na Lowrydery wystarczy w zupełności. Ja dałem pod jednego Passiona#1 w tym roku około 25l ziemi, dół głęboki, na spozdie keramzyt, ziemia kwiatowa 6,2-6.8 wszystko zmieszane z dwoma garsciami azofoski i 2 garściami dolomitu (w późniejszej fazie). Jak na razie podlewam to co jakiś czas wodą z biohumusem w dawkach większych niż podane na opakowaniu i Passiony zamiatają totalnie. Jak kwitnienie rozpocznie się na dobre, mam zamiar podlać Plantonem K, a potem już samym PK 13/14 Myślę, że dobrze to zaplanowałem, ale zawsze jestem otwarty na sugestie Sorki, że rozpędziłem się o sobie, postaram się Ci odpwiedzieć master_virus.
Dolomitem w sumie ciężko przegiąć, ja używam tego rozsądnie, na oko tak jak pisałem, ziemia musi mieć jednolita konsystencje i nie mozna przesadzac. Moim zdaniem umiar to tez klucz do sukcesu
Co do obornika kurzego to pamiętaj, że zakwasza glebę, ale w rozsądnych dawkach powinien przynieść same korzyści. Najlepiej zastosować jak najbardziej rozdrobniony i dokładnie wymieszać z glebą
(ok 30-50 g z drzewka można wyjśc, ale nasionka drogie). Coś za coś Twoje dołki maja pewnie 6-8 litrów, co na Lowrydery wystarczy w zupełności. Ja dałem pod jednego Passiona#1 w tym roku około 25l ziemi, dół głęboki, na spozdie keramzyt, ziemia kwiatowa 6,2-6.8 wszystko zmieszane z dwoma garsciami azofoski i 2 garściami dolomitu (w późniejszej fazie). Jak na razie podlewam to co jakiś czas wodą z biohumusem w dawkach większych niż podane na opakowaniu i Passiony zamiatają totalnie.
Jak kwitnienie rozpocznie się na dobre, mam zamiar podlać Plantonem K, a potem już samym PK 13/14 Myślę, że dobrze to zaplanowałem, ale zawsze jestem otwarty na sugestie Sorki, że rozpędziłem się o sobie, postaram się Ci odpwiedzieć master_virus.Dolomitem w sumie ciężko przegiąć, ja używam tego rozsądnie, na oko tak jak pisałem, ziemia musi mieć jednolita konsystencje i nie mozna przesadzac. Moim zdaniem umiar to tez klucz do sukcesu
Co do obornika kurzego to pamiętaj, że zakwasza glebę, ale w rozsądnych dawkach powinien przynieść same korzyści. Najlepiej zastosować jak najbardziej rozdrobniony i dokładnie wymieszać z glebą
mastervirus
Member
thx, wyszło mi 200 litrów na 12 dołków, powiększyłem dołki żeby wykorzystać całą ziemie. Na dno ułożyłem naturalny nawóz, zasypałem ziemią zmieszaną z obornikiem kurzym i dolomitem, no tylko teraz mi cholerne lr mix nie chcą kiełkować i nie wiem czym zapełnić resztę dołków 
G
Guest
master@ jesli pestki leza na wacie pare dni i nic sie nie dzieje,wtedy biore ja w palce i delikatnie naciskam zeby tylko szczelila, ale czeba to robic z wyczuciem!nie ktore ziarka maja twarda skorupe wtedy im pomagam troche o ile same sobie nie daja rady
pzdr!
pzdr!
V
Varg
siema, mam pytanie, czy roślina rośnie w pochmurną pogodę? (taka jak dzis na przyklad). Ciekawi mnie to, bo jest ciepło i wilgotno, jednak nie gorąco przez te chmurki i promienie słoneczne bezpośrednio nie padają na ziemię :] Dziś posadziłem 2 x Auto Ak47 na out w 12 litrowych wiadrach w dobrze przygotowanej mieszance. Każde sionko pod 5l butelką i zastanawiam się czy jest szansa nad wyrośnięcie tego kiedy słońce bezpośrednio nie daje "czadu"?
ja osobiście moge polecic wsadzanie kiełkow pod butelki, gdyż zawsze odnosilem wieksza skutecznosc pakujac sionko prosto do ziemi a na to butelkę, anizeli samo sionko do ziemi ;]
Ciekawi mnie tylko czy ta roslina grzana polskim sloneczkiem do konca wrzesnia bedzie rownie soczysta co roslina grzana przez ten sam czas lampkami Jak myślicie, panowie?
ja osobiście moge polecic wsadzanie kiełkow pod butelki, gdyż zawsze odnosilem wieksza skutecznosc pakujac sionko prosto do ziemi a na to butelkę, anizeli samo sionko do ziemi ;]
Ciekawi mnie tylko czy ta roslina grzana polskim sloneczkiem do konca wrzesnia bedzie rownie soczysta co roslina grzana przez ten sam czas lampkami
Jak myślicie, panowie?
Last edited:
E
Ergonomic
@Varg
Pewnie, że rośnie w pochmurne dni. Roślinka łapie każdą ilość promieni słonecznych. Jedynym mankamentem pochmurnej pogody jest to, że tego światła jest jednak niewiele więc roślina bardziej się wyciąga...
@general
rozważ takie możliwości jak za słabe oświetlenie in albo piękną słoneczną pogodę przez całe lato aż do października- gwarantuję Ci, że IN nie utrzymałbyś kilkumetrowych gigantów (jak się postarasz oczywiście)... aha, po zajrzeniu do "Nasze niepokoje" odniosłem wrażenie, że trochę nabijasz posty
I pytanie do reszty- Co myślicie o wstępnym posadzeniu klonów w "donicy" z płyt styropianowych na wiosnę (około końca kwietnia) coby korzenie nie zmarzły i aby roślina mogła czerpać ze słońca jak najwcześniej? Oczywiście później styropian będzie usuwany a roślina zostawiona w samej glebie... z góry dzięki za odpowiedź
Pewnie, że rośnie w pochmurne dni. Roślinka łapie każdą ilość promieni słonecznych. Jedynym mankamentem pochmurnej pogody jest to, że tego światła jest jednak niewiele więc roślina bardziej się wyciąga...
@general
rozważ takie możliwości jak za słabe oświetlenie in albo piękną słoneczną pogodę przez całe lato aż do października- gwarantuję Ci, że IN nie utrzymałbyś kilkumetrowych gigantów (jak się postarasz oczywiście)... aha, po zajrzeniu do "Nasze niepokoje" odniosłem wrażenie, że trochę nabijasz posty
I pytanie do reszty- Co myślicie o wstępnym posadzeniu klonów w "donicy" z płyt styropianowych na wiosnę (około końca kwietnia) coby korzenie nie zmarzły i aby roślina mogła czerpać ze słońca jak najwcześniej? Oczywiście później styropian będzie usuwany a roślina zostawiona w samej glebie... z góry dzięki za odpowiedź
Last edited:
