What's new

OUTDOOR - PYTANIA

Control_

Member
Moim zdaniem padną przy pierwszych przymrozkach, co innego gdyby od kiełka siedziały w ziemi na dworze, tak przygotowane roślinki u mnie radziły sobie z przymrozkiem, tyle że wolniej się rozwijaly, autoflo to już w ogóle były spowolnione, ale zawsze warto mieć nadzieje :) przykryj je jakimś foliakiem, butelkami, jak bedzie plon, to mikromały.


pzdr,
 

Amnnesia

Member
Dzieki tak tez wlasnie myslalam :) jeszcze jedno pytanie lepiej walic odrazu sionka do gleby na spocie czy przed tym namaczac lub kielkowac w domu zawsze startowalam z sadzonek i szczerze nie mam pojecia jak i kiedy wysiac ta metoda pozdrowionka
 
A

ares420

Prosto do gleby, tylko pamiętaj aby nie zakopywać ich zbyt głębko ;] ja sypałem z ręki na wierzch i lekko przysypałem cienką warstwą ziemi ok 1-2cm. Nasiona muszą mieć wilgotną glebę, także jak nie pada ze 2-3 dni to polecam podlać najepiej jakimś zraszaczem albo konewką, i tak przez ok tydzień-dwa i te co się mają wybić to wybiją. U mnie tak to wygląda i kiełkowalność wynosiła ok 90% ;]

Ja sieję od początku do ok 20 kwietnia, wybieram taki tydzień na sianie w którym często zapowiadają deszcze, ot tak żeby nie latać podlewać :D

pozdro
 
C

czaczo

hej
chlopaki i dziewczenta,ja tutaj widzialem taki fajny dosc patent ,w miejscu gdzie rosnie roslinka nakladaja denka od butelek,powstaje taka makro szklarenka,cos tam chroni przed zimnymi nocami i podnosi wilgotosc.powodzonka wszsytkim
 

Amnnesia

Member
w tym przypadku nie przejdzie czaczo bo juz sa po prostu za duze nawet w 5l sie nie zmieszcza pozostaje albo na szybko montowac jakis niewielki tunel albo liczyc na brak przymrozkow
Pozdrowionka
 

klint

Active member
Veteran
wydaje mi sie Amnesia ze jestes na tyle duza dziewczynka ze ogarniesz jakis prowizoryczny greenhouse ;] take care!
 

lob19

Member
Veteran
Na początek kwietnia zapowiadają przymrozki :/ Ja już wysadziłem pierwsze 7 pionierskich sadzonek - pod szklarenkami z 5l butelek właśnie. W zeszłym roku też byłem zmuszony przyspieszyć wysadzanie i ta metoda zdała egzamin, mimo mrozów w nocy roślinki dały radę (choć nieco opóźnione) i wydały piękne plony.

pozdrawiam
 

Awareness

Member
Nie widze najmniejszego sensu wyrzucac rosliny na spota tak wczesnie, bo one po prostu nie rosna w taka pogode. System korzeniowy sie rozwija bardzo powoli wtedy, bo ziemia marznie wieczorami, rosliny moga nawet skarlowaciec badz zatrzymac sie w rozwoju na dluzszy czas.
Lepiej wysadzic 10 maja niz 10 kwietnia, bo roslina z w miare dobra pogode i tak podgoni i przerosnie ta wysadzona wczesniej a nawet jesli nie co jest malo prawdopodobne, to jest zbedne ryzyko. (zdarzaja sie wiosny kiedy w kwietniu jest lepsza pogoda niz w maju, ale to rzadkosc)
A juz najwieksza glupota jest wysiewac za wczesnie automaty, ktore potrzebuja bardzo dobrej pogody na wega, bo w wiekszosci jest tak ze automat sobie przedluza wega jak pogoda jest bardzo slaba i moze rosnac nawet ponad 3 miesiace.
 

orangefreak

Member
Co do butelek.
Weźcie dwie. 1- 5l, 2- 0,5l-1l ( w zaleźności od wielkości roślinki )
Ucinacie denka. robicie parę dziurek (-naście jak kto uważa ) dla przepływu powietrza ( coś mi tu nie gra - wybaczta, niedziala rano ;) pomiędzy te dwie butle wciskacie pogniecone kawałki gazety, coś co dobrze izoluje. Nie za dużo, nie za mało, po prostu ma to działać na zasadzie styropianu.

Tak samo idzie zrobić bez wkładki ( bez gazety ) i chyba bez dziurek - tu powietrze bedzie izolatorem. Jakoś tak to pamiętam. Było dobrze, a jesień była kolorowa i obfita :)

Wiadomo, cieplej sie zrobi w dzien sciągamy te ustrojstwo, tym bardziej jak gazety dojdą to sloneczka roslina nie zobaczy :(

Pozdrowienia
OF

:tiphat:

Dzień Dobry ludziska pozatym !!!!!
 

tomato

Member
Veteran
saperka FISKARS, zrobiona ze stali borowej, wzmocnionego aluminium oraz specjalnego tworzywa, BEZTERMINOWA GWARANCJA PRODUCENTA NA WSZYSTKIE WADY MATERIAŁOWE!
co myślicie o tej saperce? potrzebuje czegoś na prawdę mobilnego - coś co można schować do plecaka i nie martwić się wystającym drewnianym trzonkiem, można ją ogarnąć za 130 zika, trochę sporo - pytanie, czy warto? z tego co zauważyłem, jedyna miejsce gdzie są śruby, to te łączące się z trzonkiem, szpadel jest odlany w całości.
miałem kiedyś taką chińską, i poszła w miejscu łączenia śrub, tu tego nie ma.

131320-2.jpg
 

purple_john

Active member
Witaj tomato :tiphat: Temat o saperkach już się pojawił, możesz zobaczyć na s. 145-146.
Ze swojej strony mogę dodać, że sprzęty produkowane przez firmę Fiskars są godne polecenia, jakość wykonania stoi na wysokim poziomie.
 

tomato

Member
Veteran
siema john! tak, wiem, czytałem, zresztą sam miałem jedną saperkę i poszła po jakiś trzech dołkach. no ale to jest fiskars, wszyscy to chwalą, więc sam nie wiem.
jak nie saperka, to co, żeby nie wystawało przypałowo z plecaka?
 

Awareness

Member
siema john! tak, wiem, czytałem, zresztą sam miałem jedną saperkę i poszła po jakiś trzech dołkach. no ale to jest fiskars, wszyscy to chwalą, więc sam nie wiem.
jak nie saperka, to co, żeby nie wystawało przypałowo z plecaka?
Futerał na wędki albo po prostu owinąć workami, że niby wieziesz coś co nie powinno upaść i się wybrudzić.
 

orangefreak

Member
Tomato, mialem podobną, właśnie się wybieram po coś równie kompaktowego, ale do tych saperek juz nie mam zaufania.
Jedną miałem bodajże dwa machnięcia - więc sobie daruję, ale zobacz - jeżeli gwarancje dają... Jak uważasz.

U mnie raczej z wymianą nie będzie problemu, wystarczy paragon. Na miejscu wymieniają. W Polandii różnie to bywa.

JA ogólnie mam dosyć nieciekawe przeżycia z tymi saperkami. Może Tobie sie uda ;]

Powodzenia,
OF
 

Finger

Outdoor grower...
Veteran
Siemano el Pomidore, zależy w czym grzebiesz :). Jeśli masz do przebicia sporą warstwę darni albo jakieś korzenie to nie polecam. Jest na pewno mocniejsza nić chińczyki i bundeswehr za 40 pln...jednak wg mnie to typowe gówienko do grzebania w dość miękkim podłożu. Z mojej strony polecam Fiskars ergo 2500 i coś kombinować z przykitraniem w plecaku. Używam jej chyba od 08' i poza startym napisem fiskars to jak nówka :D. Jak ją kupisz to przeleć rant tarczą wachlarzową bo jest dość gruby.
Pozdro :)
 

Barbanegra

Member
Mam dokładnie takiego Fiskarsa, używam intensywnie już od paru lat i jestem totalnie zadowolony. Bardzo lubię sobie przestawić płaszczyznę pod kątem do trzonka i na kolanach napierdalać znad głowy jak motyką. Nie ma problemu z żadną darnią ani korzeniami.

Tak więc: warto warto warto! IMHO
 

kaczy

Active member
Veteran
A ja mam szpadel za 29 zł i napierdalam nim po ziemii jak mieczem. Dzisiaj robilimsmy nawet inscenizacje krzyzakow w wersji grow. Wbicie dwoch szpadli z momentem dojscia na miejscowe. Ja nie woze juz takich sprzetow, wole miec to zakamuflowane pod śćiółką i za cene 2 g, bo w razie złodzieji lub innych gówien nie szkoda mi wydatku. Zalezy jaką macie ziemie bo u mnie tez 50% roboty wykonują za mnie dziwki.

Przekopuja zwierzątka ryjkami w poszukiwaniu dzikich korzeni a tymczasem kaczy ma mniej roboty. a więcej czasu na piwko i blanta.

Pozdr wszystkich w pocie czoła przekopujących metodą szpadlową.
:friends:

:wave:kaczy
 
P

piterr

ja tez mam pokitrane szpadle po spotach. w razie co zawsze pod reka, a po sezonie poprostu owijam jakims workiem i kamufluje. duzo lepsza opcja od takich saperek przynajmniej w moim przypadku. raz zanioslem, poznym wieczorkiem i po robocie hgehehe
pozdro dla outdoorowych wyjadaczy!
 
O

Ojciec

Wojskowe saperki są dobrym wyborem które są łączone śrubami np. tak jak ta na zdjęciu strone wstecz , najgorszą pomyłką w sród saperek są te nitowane buble hehe ( jak dlamnie to tylko ich przeznaczenie to do śniegu/piasku na plazy) w których szpadel po roskreceniu zapiera się na alminiowej podkładce, na twardzszym gruncie zwyczajnie podporka się wgniata do środka , a szpadel lata jak chce .Oczywiście po małym wkładzie osobistym i taką można zrobić na elegackie narzędzie growera . :)
 

Latest posts

Latest posts

Top