What's new

Nasze niepokoje...

Yarcio

Member
Zajebiscie popieram zdanie capta, jesli nie wiesz, po co sa dragi (a na pewno nie sa po to, zeby nimi zyc) to w nie nie wchodz.
To samo dotyczy MJ (uzaleznia, owszem, jesli ktos jeszcze nie wie), mimo ze przez niektorych nie jest dragiem nazywana.
 
A

adrianmenyo

Pierdolicie mi tu smety, jak mozecie powiedziec czy nie moge funkcjonowac bez trawki, blee a jak ktos uprawia sporty w ktorych koncentracja lub jej brak sprawia ze to ty stoisz nad przeciwnikiem a nie na odwrot, no to sorry ale mimo ze nie palilem w danym, dniu to "czegos" mi brakuje. Pamietaj ze dlugoletnie palenie MJ daje o sobie znac, W
wtedy zarzucam kofeinke albo guaranke, i ciesze sie dobra koncentracja. W "dragi" ? ,"mimo ze przez niektorych nie jest dragiem nazywana." ?
Jarcio - mozesz juz na palenie mowic "prochy" - dobry jestes, a ja jestem "niektory"
Capta - nie bede sie rozpisywal z ateista, jeszcze mnie zdolujesz do swojego poziomu (widzialem twoje wypowiedzi w ktorych widac jak bardzo jestes zly na nas i caly swiat... w wiekszosci twoich postow ( przynajmniej ostatnich )dopatrzec sie mozna zaczepkowych odpowiedzi i drwiacego charakteru zdan. Wydaje mi sie ze odstawiles jakas uzywke... badz starasz sie nie byc "cipa".)

PS - szacunek to ty sobie zostaw dla innych ludzi, a nie do bakania...
 

kazuya20

Active member
Yarcio Zajebiscie popieram zdanie capta, jesli nie wiesz, po co sa dragi (a na pewno nie sa po to, zeby nimi zyc) to w nie nie wchodz.

1 . Ganja uzaleznia tylko ludzi słabych ..........
2. W moim przypadku bło tak że nie jarałem nigdy a zrobiłem sobie pierwszy outdoor rok temu .... a słoiki są napełnione niektóre po brzegi .... kto to spali .....
??? koledZy...
3 Co do fukcjonowania z ganja
1 Można funkcjonować z nią lub bez niej zero różnicy ...
4 Teraz czas na moje nie pokoje ......
1 Sprawa wojska - strata czasu - zjebana dynia po roku - wstac rano trzeba -
2 religia - czy nie uważacieże to własnie ona jest powodem wojen konfliktów ...
3 jak to system jebie nas coraz bardziej w dupe /.....

sorki ale mk :joint: :joint: :joint:
 

jaca30z

Member
mój niepokój budzi ciągłe niszczenie przyrody.Przez jeden podpis jakiegoś ministra czy posła całe lasy idą w pień (często ci sami ludzie mają w tym jakiś interes) niszczy ich kasa...kasa...kasa....

www.klimatdlaziemi.pl ----każde kliknięcie to jedene posadzone drzewo.Zachecam
Akcja trwa do "Dnia Ziemi", czyli do 22 kwietnia 2008 roku!
 

capta

Member
adrianmenyo said:
Capta - nie bede sie rozpisywal z ateista, jeszcze mnie zdolujesz do swojego poziomu (widzialem twoje wypowiedzi w ktorych widac jak bardzo jestes zly na nas i caly swiat...
nie potrafie być biernym ignorantem a raczej -
adrianmenyo said:
PS - szacunek to ty sobie zostaw dla innych ludzi, a nie do bakania...
idiotą,

pozornie nieszkodliwa trawka i tak Cie przerasta, z takim podejsciem to Ci życze powodzenia
 

Yarcio

Member
Adrian, "prochy". Wez nie pierdol, za przeproszeniem. Wystarczy napisac, ze ganja uzaleznia na jakimkolwiek forum o MJ, to od razu odzywa sie w pizdziec osob ze nie uzaleznia, ze jak sie uzalezniles od ziola to powinienes sie przebadac u psychiatry, a najlepiej od razu zamknac w izolatce. Popal sobie przez miesiac non-stop, to zobaczysz, czy nei uzaleznia i czy z latwoscia zerwiesz z nalogiem... Szkoda mi Ciebie czlowieku...

@kazuya
(ostatnia wypowiedz, nie chce mi sie watku kontynuowac, bo to temat-rzeka)
Ganja nie uzaleznia wylacznie ludzi slabych, niejeden byl mocny i jest Cieniem dawnego siebie.

1. Wojsko - wolalbym nie isc.
2. Niekoniecznie. A przynajmniej nie jest bezposrednim. Chodzi raczej o poglady i interesy ludzi "na stolkach".
 
A

adrianmenyo

Capta: "Capta - nie bede sie rozpisywal z ateista, jeszcze mnie zdolujesz do swojego poziomu ..." juz raz to napisalem...

"to Ci życze powodzenia" - alez dziekuje...

Jarcio - zaczalem jarac bardzo dawno temu, roznie to po drodze bylo, czemu nie napisales przez kilka lat? Ja mam za soba kilku letnie nawet maratony z paleniem, ale czlowiek w koncu sie z tego otrzasna, jesli mam ochote wieczorem (a po calym dniu gonitwy mam ...) to biore faje i pale... ale jesli nie ma w baku nic a nic, to wcale sie tym nie przejmuje... brak monet? - to nie pale przez tygodnie, ba u mnie z paleniem to jest tak ze raz przez miesiac jest a potem przez 2 nie ma... jak mam ciag miesiecy ze pale non stop to tylko jak cos z mojego ogrodka wypali... Wiesz MJ uzaleznia i ja niemam zadnych zastrzezen co do tego, tyle ze uzaleznienie to jest zblizone bardzo do tego od papierosow, nie umrzesz po odstawieniu, nie dostaaniesz dygawek, zasniesz bez problemu, nie potrzeba detoxu, po prostu takie uzaleznienie nazywane jest psychicznym i polega na przyzwyczajeniu sie do dymu /nikotyny/ wyimaginowanego swiata po mj. - latwo zerwac... Jesli Wy macie jakies wieksze problemy no to mi Was szkoda, a zwlaszcza ciebie Jarcio, wes sie za sadzenie a nie uczestniczysz tylko w tematach pokrewnych...
 

Yarcio

Member
Co do zasypiania po odstawieniu to raczej mgoa byc problemy.
Co do sadzenia i uczestniczenia w "tematach pokrewnych" - wierz mi, gdybym mogl, zasadzilbym na indoorze w pizdziec krzakow. Ale nie moge, wiec nie sadze. Proste, prawda?
 
G

Guest

adrianmenyo said:
... Wiesz MJ uzaleznia i ja niemam zadnych zastrzezen co do tego, tyle ze uzaleznienie to jest zblizone bardzo do tego od papierosow...

No nie wiem... Uzależnienie nikotynowe to jedno z najsilniejszych uzależnień psychicznych. Trawa w porównaniu z fajkami w ogóle nie uzależnia.
 

rberciol

Member
grunwald, fajki to uzależnienie psychiczne i i fizyczne

Co do zasypiania po odstawieniu to raczej mogą być problemy. - Nie zanotowałem. Jedynie jak zjesz coś niezdrowego lub późno bez bomby, to sny są bardzo pojebane.
 
Last edited:
A

adrianmenyo

Yarcio jasne ze proste, to oznaczac moze ze:
A) mieszkasz z mama
B) mieszkasz w internacie
Wierz mi, gdybys mieszkal z zona, to byla by tylko kwestia czasu (jak u mnie) kiedy w koncu ci pozwoli posadzic...

Tym sie takze sugeruje w doborze wieku dla Ciebie, a co za tym idzie wyciagam wniosek; ze Mj zainteresowales sie w porownaniu do innych osob na tym forum stosunkowo niedawno, duzo z twoich twierdzen i tez popierasz wiedza przeczytana... mozliwe ze internet Twym nauczycielem... Ale i tak Cie szanuje...

Co do uzaleznienia, chyba grunwald masz racje (rberciol zreszta tez :p ) w porownaniu do fajek, MJ to pikus. Jakos nie wyobrazam sobie palacza papierosow ktory nie jara caly dzien (zona walczy z nalogiem nikotynowym, znam to...) ja po ost. outdorze palilem z pol roku - non stop i nagle: KRACHH, zagladam do pudelka - tam kilka lisci i lodygi :/ cos sie jeszcze znalazlo pozniej jak zreszta zawsze to jest, ale do czego zmierzam; moze z 2 dni chodzilem jakis otepiony i bez wyrazu... nic pozatym! Ta idealna sytuacja u mnie w miescie nauczyla nie myslec o paleniu , bo zebys tydzien jezdzil tam i spowrotem, jak niema u kilku osob to nie ma nigdzie i basta...
 
S

sweet-dreams

no ja powiem ze mam problemy ze snem ale nie z powodu mj ale z tego ze sie przyzwyczaiłem mało spać i teras chodze spać o 2-3 w nocy a wstaje 6-7 no i ostatnio mi to zaczyna dokuczac :/ musze wkoncu zaczac spac normalnie :/
 

capta

Member
Adrian i tu cały Twój problem, Ty nawet nie jesteś świadom
widzę, że nastolatkiem nie jesteś a prezentujesz taki poziom
przykre...
 

Yarcio

Member
Adrian, widzisz - ani jedno ani drugie :D
W dodatku jestem pelnoletni, ale nie mam wlasnej rodziny :D
Warunki nie oznaczaja jedynie "przyzwolenia".
Poza tym "gdybys mieszkal z zona, to by Ci pozwolila". A jesli nie? Zwiazek opiera sie na zaufaniu, wiec gdybym takowa malzonke mial, szanowalbym jej zdanie na ten temat.
 
G

Guest

rberciol said:
grunwald, fajki to uzależnienie psychiczne i i fizyczne...

Ty weź mnie nie strasz rberciol, bo ja od 4 marca nie będę palił... :nono: Postanowione już od ponad miesiąca... Trzymajcie kciuki chłopaki...

Sweet... Mam bardzo często podobnie. U mnie to jednak ma charakter przejściowy. miesiąc snu normalnego, miesiąc zawalania nocy, miesiąc snu normalnego, miesiąc zawalania nocy i tak w kółko. Szkoda miczasu na spanie czasem :D
 
S

sweet-dreams

u mnie ma to poziom jusz od kilku miesiecy nie przejsciowy i wlasnie musze sobie na out jaka mocna indike zeby zapalic i usnac :/
 
A

adrianmenyo

Jarek, moja malzonka ciagle okazywala sprzeciw ze wogole pale, czesto dlatego ze ona tego chciala niepalilem, jednak po okolo 8 latach wspolnego zycia, widzac moje "krzywe zainteresowania", i widzac jak to po nocach wstawalem zeby pozanosic sprzety na spota, przyszla i powiedziala; Ale ty durny jestes itp. itd. a na koncu: "... jak chcesz to sobie cos mozesz posadzic w domu..." Tyle. Nigdy nie bralem tego pod uwage, zawsze wiedzialem ze nie ma nawet po co sie pytac. Zreszta jak sam raczyles zauwazyc "Zwiazek opiera sie na zaufaniu, wiec gdybym takowa malzonke mial, szanowalbym jej zdanie na ten temat" wiec dlaczego twoja zonka miala by miec monopol i nie liczyc sie z twoim zdaniem? W koncu sama by zauwazyla ze ciebie to interesuje - uwiez dlugo nie ukrylem mojego zainteresowania, ona mowila "o boze narkotyki" - hehehe jak mielismy po 20 lat, jak nieraz sie dowiedziala ze palilem to byla powazna 5-cio godzinna rozmowa, a teraz sama wie ze MJ to nic zlego. Tyle ze ja np. wogole nie pijam alkoholu od ponad 6 lat a fajek nie palilem nigdy. MJ MI SIE NALEZY :D :D /joke. Ok Jarcio nie ma co ciagnac tego tematudalej, spoko z ciebie jest gosc! ;)

PS. Capta - Dopuki jaram, wiecznie bede nastolatkiem, tylko jakos mi to nie przeszkadza (swiat nie jest powazny to i ja nie bede!)... :wave:
 
Last edited:

green.smoke

Member
Dopuki jaram, wiecznie bede nastolatkiem, tylko jakos mi to nie przeszkadza (swiat nie jest powazny to i ja nie bede!)...
fane podejscie do zycia adrianmenyo, masz racje, trzeba traktowac zycie z dystansem...
pozdro!
 

Latest posts

Latest posts

Top