What's new

Wpływ księżyca na Rośliny

SLN

Member
Masakrator - racja! Stupid me... jak mogłem o tym nie pomyśleć, heh :D!?
To logiczne! Prąd nie płynie w kablach dopóki ich nie złapiemy gołymi łapskami, hahaha!
(Myślę, że to spostrzeżenie może mieć rewolucyjne skutki dla rozwoju elektryki :D)
A tak w ogóle, to o czym my rozmawiamy w ogóle... przecież wiadomo, że Ziemia jest płaska, Słońce obraca się wokół niej a Księżyc jest namalowany na nieboskłonie :D.
 

masakrator

Well-known member
ICMag Donor
Veteran
SLN - nawet elektryk o tym nie wie hahahahaa
Ksiezyc ma takie sam wplyw na moje rosliny co slonce ktore widze raz w tygodniu :D
 

el023

Member
hehe, ciekaw jestem, czy którys ze sceptyków obserwował rozwój roslin 'przez pryzmat' kalendarza biodynamicznego.
wg mnie księżyc ma wpływ na zycie wiekszosci zywych organizmów na tej planecie, napewno nie tak wazny jak warunki panujace w otaczajacym ekosystemie, ale jakis wpływ ma napewno. osobiscie nie traktuje kalendarza biodynamicznego jak 'wyrocznię', ale uważam, że w miare mozliwosci warto się nim sugerować , nawet gdy uprawiamy rosliny w szafie czy piwnicy.
 

SLN

Member
el023 - właśnie wciąż do tego zmierzam. "Łysy" jest pożytecznym satelitą i na pewno wszelka roślinność zielona go lubi ;-).
 

masakrator

Well-known member
ICMag Donor
Veteran
Jak ma to jakies znaczenie dla roslin to tylko tych co rosna na zewnatrz w naturalnych waronkach .
 

el023

Member
Jak ma to jakies znaczenie dla roslin to tylko tych co rosna na zewnatrz w naturalnych waronkach .

jesli hodujesz w szafie w typowym budynku mieszkalnym to rosliny tez zapewne czuja obecność 'łysego', moze w mniejszym stopniu, ale jednak .. no chyba, ze hodujesz w jakimś żelbetowoolowianym schornie przeciwatomowym ...
:abduct:
 

SLN

Member
No akurat nie mogę się zgodzić el023 - grawitacja (czy to Ziemska czy Księżycowa) nie jest oddziaływaniem elektromagnetycznym (światłem, promieniami Roentgena, promieniami gamma, ultrafioletem, podczerwienią itd.)... grawitacja jest wredna :D - nie ochroni przed nią żaden schron, bunkier, płyty ołowiane ani inne przeszkody. Nic - poza ogromnymi odległościami :).
Więc teorie o tym, że budynki, czy schrony izolują od wpływu jakiejkolwiek grawitacji zewnętrznej są (bez obrazy) dość naiwne ;-). Grawitacja działa na wszelką materie jakby "ponadprogowo" - to oddziaływanie MAS, które nie wykazuje realnie wykrywalnego nośnika - więc nie da się "osłonić" przed czymś, co nie przenosi się przy pomocy cząstki, czy nawet fali... to tak samo jakbyś chciał się uchronić przed Czasem w betonowym schronie :D - daremny trud, hehe.

EDIT:
Masakrator - no moim zdaniem to wpływ grawitacji jest odczuwalny dla wszystkich roślin (bez względu na to czy in, czy out), zwierząt zresztą też... a że odbywa się to poza naszą świadomością a skutki wpływu na Zieleń są tak subtelne, że trudno je na pierwszy rzut oka z całą oczywistością stwierdzić - to inna sprawa ;-).
 

el023

Member
SLN zapewne masz racje. chcialem tylko podać jakis ultraekstremalny przyklad, ale pewnie nie ma wyjatków, hehe. pozdro.
 
V

vod

Dyskutujecie tutaj o grawitacyjnym wpływie, ale jakoś jeszcze nikt nie wspomniał o tym jaka właściwie jest korelacja między fazami księżyca, a jego odległością od Ziemi.

Zapewne każdy jest sobie w stanie przypomnieć pełnię dużego i małego księżyca, nie?

Tak więc skoro odległość księżyca od ziemi nie zmienia się zgodnie z jego fazami, to czemu grawitacyjny wpływ na rośliny miałby się zgodnie z tymi fazami zmieniać?
 
B

BioPart

Uważam, ze obrót ziemi ma znaczenie i w momencie gdy jest pełnia to księżyc patrzy na nas i daje nam energie słońca, którą działa odwrotnie i Ludzie, zwierzęta i rośliny ją czują(naukowe doniesienia o aktywnośći podczas pełni) a po ok 14 dniach jest nów i księżyc nie odbija światła słonecznego, czyli nie ma prądu. I wtedy ma mniejsze oddziaływanie na nasz obszar, działa* gdzie indziej na ziemi, tam gdzie widzać odbicie(mają prąd)

Tak to czaje.

EDIT: Owoce zebrane w czasie gdy Księżyca przybywa są smaczniejsze i bardziej wartościowe pod względem odżywczym
Takie coś jeszcze znalazłem.

A u mnie w boksie siedzą 3x WWxBB i rosną lepiej gdy księżyca jest więcej, pozniej znów troszkę zwalniają. Widziałem to na własne oczy.. he he

Pozdro BioPart
 

SLN

Member
vod - wiadomo, że ekliptyka większości planet i satelitów tychże planet nie jest współosiowa... jednak takie rozumowanie nasuwało by skojarzenie, iż gdy Księżyc znajduje się w apogeum - ustają pływy móż... a przecież to bzdura. Oczywiście na pewno masz rację vod, że Księżyc w perygeum ma większą siłę oddziaływania... bez wątpienia - mniejsza odległość = większe oddziaływanie. BioPart też ma słuszne spostrzeżenie - wiele może zależeć od ilości światła odbitego, które z powierzchni "Łysego" trafia na Ziemie - i to już faktycznie ma wpływ jedynie na rośliny rosnące na zewnątrz.
 
B

BioPart

Tak ale to światło odbite nie ma tej samej funkcji co słońce, bo i tak to jest faza Ciemna. Tu i tak są inne siły. Jakie, hmm. Jeszcze naukowcy tego nie rozpracowali do końca, my tu ostro próbujemy he he.
Wiadomo po prostu, ponieważ zauważono takie oddziaływanie i wpływanie księżyca od 1000-cy lat, i to działa mówią. Więc przytoczyłem to.
Choć jest to czasowo trudne do stosowania to czasem gdy będziemy o tym pamiętać można zawsze jakoś trafić datowo i parę dni poczekać.

Pozdro BioPart
 
V

vod

1. wiadomo, że ekliptyka większości planet i satelitów tychże planet nie jest współosiowa... jednak takie rozumowanie nasuwało by skojarzenie, iż gdy Księżyc znajduje się w apogeum - ustają pływy móż... a przecież to bzdura. 2. Oczywiście na pewno masz rację vod, że Księżyc w perygeum ma większą siłę oddziaływania... bez wątpienia - mniejsza odległość = większe oddziaływanie.

1. dlaczego niby miałyby ustawać pływy mórz? Te 10% różnicy w odległości nie zmniejsza oddziaływania grawitacyjnego do zera.
2. Brawo. Nie musiałeś mnie utwierdzać w tym przekonaniu i nie wątpiłem, że jesteś świadom tej relacji. A teraz wróćmy do tego jak się fazy księżyca mają do tej odległości, jeśli wpływ na zachowanie roślin, które niektórzy obserwóją, ma zależeć od zmian siły oddziaływania grawitacyjnego księżyca.

3. BioPart też ma słuszne spostrzeżenie - wiele może zależeć od ilości światła odbitego, które z powierzchni "Łysego" trafia na Ziemie - i to już faktycznie ma wpływ jedynie na rośliny rosnące na zewnątrz.
3. Bo jeśli zależy od ilości światła odbitego, czego nie możemy wykluczyć, to miałoby to wpływ wyłącznie na rośliny rosnące pod gołym niebem. Poza tym dochodzi jeszcze problem zachmurzenia.


Uważam, ze obrót ziemi ma znaczenie i w momencie gdy jest pełnia to księżyc patrzy na nas i daje nam energie słońca, którą działa odwrotnie i Ludzie, zwierzęta i rośliny ją czują(naukowe doniesienia o aktywnośći podczas pełni) a po ok 14 dniach jest nów i księżyc nie odbija światła słonecznego, czyli nie ma prądu. I wtedy ma mniejsze oddziaływanie na nasz obszar, działa* gdzie indziej na ziemi, tam gdzie widzać odbicie(mają prąd)

Dobra. Orbrót Ziemi ma znaczenie.
Jakie znaczenie? Możesz trochę rozwinąć tą myśl?
Z tego co wiem to obrót Ziemi trwa 1 dzień. Pełen obieg Księżyca wokół Ziemi 27.3 dnia, a pełen cykl faz Księżyca 29.5 dni?

EDIT: Owoce zebrane w czasie gdy Księżyca przybywa są smaczniejsze i bardziej wartościowe pod względem odżywczym
Takie coś jeszcze znalazłem.

Ja się pytam dlaczego?
Mówicie, nie wiemy, ale coś takiego obserwujemy. -> Ok. Żadnego problemu nie ma.
Ale jeśli zaczynacie wysuwać jakieś teorie: "bo grawitacja", "bo światło odbite", to proszę poddajcie je chociaż elementarnej krytyce i może zaproponujcie jakiś prawdopodobny mechanizm.
 
B

BioPart

Obrót ziemi*, no może pojechałem z tekstem nie po myśli he he uogólnijmy trochę do układu planet dzięki którym ułożeniu są pełnie i tak dalej!

Dobra przyznaje nie jestem naukowcem! Mam tylko licencjat :-( Ale nawet Ludzie z wyższymi tytułami nie potrafią tego do końca rozgryść. Ja na plantach w boksie zauważyłem jadąc na wodzie, że szybciej rosną i zwalniają znów, zaglądam do nich co drugi dzień więc widać różnicę we wzroście.

Ja tego nie muszę rozpracowywać! Po co? Wiarygodną informacją jest doświadczenie Ludzkie.

Pozdro.. Ale chętnie was tutaj czytam. Bo ciekawie prawicie..
 

SLN

Member
1. dlaczego niby miałyby ustawać pływy mórz? Te 10% różnicy w odległości nie zmniejsza oddziaływania grawitacyjnego do zera.

Hmm... OK - przyznaję, że mogłem wyrazić się niejasno i bałamutnie.

2. Brawo. Nie musiałeś mnie utwierdzać w tym przekonaniu i nie wątpiłem, że jesteś świadom tej relacji.

Ejże - brawa już sobie darujmy ;-)... To były ewidentne i zamierzone truizmy z mojej strony - nie bawmy się tu w komentowanie ani roztrząsanie takowych.

3. Bo jeśli zależy od ilości światła odbitego, czego nie możemy wykluczyć, to miałoby to wpływ wyłącznie na rośliny rosnące pod gołym niebem. Poza tym dochodzi jeszcze problem zachmurzenia.

Dokładnie tak.

Ja się pytam dlaczego?
Mówicie, nie wiemy, ale coś takiego obserwujemy. -> Ok. Żadnego problemu nie ma.
Ale jeśli zaczynacie wysuwać jakieś teorie: "bo grawitacja", "bo światło odbite", to proszę poddajcie je chociaż elementarnej krytyce i może zaproponujcie jakiś prawdopodobny mechanizm.

Okres obiegu Księżyca wokół Ziemi wynosi 29.5 doby. Upraszczając cykl - w nowiu Księżyc jest po stronie Słońca względem Ziemi, zaś w czasie pełni jest w położeniu przeciwległym do Słońca względem Ziemi.
Jeśli zatem stawiamy postulat, że grawitacja odgrywa tu jakąkolwiek istotną rolę - może chodzić o sumowanie oddziaływania grawitacyjnego Słońce+Księżyc na Ziemię w czasie nowiu, oraz swego rodzaju "znoszenie" się wzajemnych oddziaływań grawitacyjnych Słońca i Księżyca wobec Ziemi w czasie pełni.
Nawet jeśli się mylę - nic bardziej użytecznego nie przychodzi mi do głowy.
Pozdrawiam.
 
B

BioPart

Dobra Jedziemy Dalej..

Rytmy księżycowe są związane ze zmianami grawitacji i stanowią odbicie przebiegu obrotu Ziemi i ruchu Księżyca wokół Ziemi, czyli sił, które powodują przypływy i odpływy mórz. Na rytmikę dobową nakłada się rytmika księżycowa, dając bardzo złożone okresy i amplitudy. Rytmikę pływową stwierdzono u okrzemek morskich i brunatnic, np. Fucus. Glony te wykazują rytmikę procesów metabolicznych, dostosowaną do czasu przypływów i odpływów.

Rytmika księżycowa występuje u wielu roślin. Podporządkowany jest jej np. proces tworzenia zygot przez glony. Przypomina to rytm księżycowy gametogenezy zwierząt.

Przystosowanie organizmów do rytmiki tych zjawisk polega prawdopodobnie na tym, że "odliczają" one czas wyznaczający moment realizacji procesu generatywnego (Kopcewicz i Lewak 2002). Obecnie prowadzi się liczne badania naukowe nad wpływem omawianego zjawiska na organizmy roślinne, zwierzęce i na organizm człowieka. :joint:

W harmonii z Księżycem
Pozyskiwanie produktów rolnych i leśnych, zgodnie z fazami Księżyca, jest powszechnie stosowane w rejonach tropikalnych. Istnienie tych praktyk nie było systematycznie dokumentowane. Informacji na temat zbiorów, opierających się na zjawisku cyklu księżycowego, dostarczają rdzenni mieszkańcy części tropikalnych Afryki, Ameryki i Azji, jak również etnobotanicy i socjologowie badający wykorzystanie i zbiór produktów roślinnych w tych regionach.

Zgodnie z fazami Księżyca pozyskuje się liście palm, przeznaczone do pokrywania dachów w tropikach Ameryki, ryż w Indonezji, niektóre gatunki drzew lasów deszczowych w Puerto Rico. :joint:
 
B

BioPart

W regionach tropikalnych (Belize, Panama i Puerto Rico) wielu zbieraczy uważa, że pozyskiwanie surowców naturalnych w czasie pełni Księżyca wpływa korzystnie na ich trwałość. Wykazano, że liście palm zbierane w tym okresie charakteryzują się wyższym stężeniem związków polifenolowych, lignin, hemicelulozy i niższym stężeniem wapnia. Obecność tych związków powoduje, że rośliny stają się "mniej atrakcyjne" dla owadów roślinożernych, których aktywność w regionach tropikalnych wzrasta wraz z iluminacjami Księżyca.

images

Uważa się, że ten mechanizm obronny roślin, opierający się na zmianach w syntezie lub translokacji związków metabolizmu wtórnego, powstał w odpowiedzi na zmienność biologii owadów, zsynchronizowaną z cyklem księżycowym (Vogt i inni, 2002, May 1924).
Zaobserwowano, że rośliny rzodkwi (Raphanus sativus) i Crotalaria junicea, wysiewane w czasie pełni Księżyca, osiągnęły najwyższą masę pędów i korzeni w porównaniu z roślinami wysiewanymi w czasie nowiu, pierwszej i ostatniej kwadry. W innym doświadczeniu stwierdzono, że masa tych organów w momencie zbioru zależała również od fazy Księżyca i była najwyższa w czasie pierwszej kwadry i pełni.
Owies wysiewany w poszczególnych fazach Księżyca osiągnął najwyższą masę w czasie pełni i czwartej kwadry (May 1924). Nasiona gatunków tropikalnych Maesopsis eminii, Sesbania sesban, Markhamia lutea, Acacia mearnsii i A. Melanoxylon, wysiewane tuż przed pełnią Księżyca, charakteryzowały się znacznie lepszymi parametrami kiełkowania i siłą wzrostu (obserwowaną po 4 miesiącach) niż wysiewane w czasie nowiu (Zurcher 1992). Obserwowano również lepsze wschody ryżu wysiewanego w pierwszej kwadrze (Księżyc rosnący) niż w czwartej kwadrze (Księżyc malejący) (Spiess 1990).

W laboratorium
badano wzajemną korelację takich czynników fizycznych, jak fazy Księżyca, pole elektromagnetyczne Ziemi, międzyplanetarne pole magnetyczne, pole wyładowania koronowego i wpływ tych czynników na kiełkowanie nasion pszenicy. Analizowano siłę kiełkowania nasion, wigor nasion, udział nasion porażonych przez patogeny, średnią masę i długość siewek. Najintensywniejszy wzrost siewek pszenicy, obserwowany 7 dni po wysiewie nasion, stwierdzono przy Księżycu rosnącym, od nowiu do pełni (Kamenir i Kirillov 1995). :joint:

BioPart
 
G

guestabc

szanowni koledzy mam propozycję
niech każdy zetnie chociaż po 1 krzaczku ze swoich in lub out
podczas pełni księżyca (ja najlepiej preferuje tą październikową na moim oucie)
a o efektach przekonacie się sami
Ja koszę tylko podczas pełni

pozdro
 

SLN

Member
No matysek - i bardzo słusznie robisz ;-).
Zielarze (nawet Ci, którzy hodują i zbierają różnorodne zioła dla Herbapolu itp.) tak robią gdy zbierają części zielone roślin. Natomiast korzenie zbierają wręcz przeciwnie - w nowiu ;-).
 
Top