What's new

[growlog] Himalaya Gold, Shaman, openseed - 2009

P

PolishBoyfriend

Witam,
cóż, postanowiłem zamiast postować w temacie "co w ogrodzie rośnie Ci?", zrobić osobnego growloga. Pisałem już conieco tam, ale od tej pory będę robił tygodniowe lub dwu- update'y tutaj. Ktoś już odjął mi reputacji za pisanie tam, cóż - nie wiedziałem, że żeby pisać 10 postów dziennie trzeba mieć jakieś pozwolenie albo przeprowadzać 10 upraw rocznie. Nvm.

O mnie - to jest mój piąty grow outdoorowy, z czego jeden można spisać na straty (przenawożenie za sprawą ziemi z Osmoconte), a jeden opierał się w zasadzie na nasionkach z worka. Uprawiałem dotychczas: New Purple Power, Durban Poison, Northern Lights z Nirvany; MP5K z Dr Chronic (mój faworyt :)); Easy Sativa, New Purple Power, Maroc z Femaleseeds oraz Passion#1 z Dutch Passion. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania, chętnie wypowiem się na temat tych odmian.

O warunkach - używam donic 20-30 litrowych, ziemi zwykłej kwiatowej z perlitem (3:1) + dolomit, nawożę Biohumusem Extra, używając 300ml nawozu na 1,5l wody (nie radzę dawać takich dawek przy Biohumusie Forte, ten mój jest mało skondensowany i prawie nieprzedawkowywalny) raz w tygodniu. Dzięki perswazji udało mi się przekonać kolegę, aby użyczył mi dachu, także nie muszę jeździć za miasto i kombinować co zrobić, aby ustrzec się roślinożerców. Stosuję trening LST, chociaż trochę nieudolnie ;) - dopiero dzisiaj wpadłem na to, że naginanie rośliny w STRONĘ SŁOŃCA wcale nie zmniejsza problemów z zacienienem dolnych gałęzi, wręcz przeciwnie :muahaha:. Niedawno przyciąłem stożek wzrostu po raz pierwszy.

Roślinki: 3 x Himalaya Gold (fem., jedna zasadzona później), 1 x Shaman (reg.) oraz 12 x openseed, z tymże te ostatnie tłoczą się w partyzanckich warunkach. Ogólnie może mało ambitny grow, ale nie mam ogromnych wymagań.

HG pierwsza:


HG druga:

Takj jak pisałem w innym topicu, za wcześnie zabrałem się za przesadzanie i bryła rozleciała mi się w rękach. Szczęśliwie roślinka odżyła i jakoś daje sobie radę.

HG trzecia:


Shaman:


Rzut oka na całość:


Wszelkie słowa dezaprobaty i aprobaty mile widziane. No i oczywiście porady i sugestie też - zależy mi przede wszystkim na ograniczeniu wzrostu w górę roślin, nie chciałbym aby ludzie z ulicy widzieli szczyty wystające sponad dachu ;). Jak ktoś ma jakieś pomysły to walcie.
 
G

Guest1012

Wzrost ograniczysz właśnie treningiem. Ja bym zrobił fim, a potem nagiął do poziomu. Wszystkie boczne odrosty będą ładnie stały w pionie.
 
P

PolishBoyfriend

Zdjęcia roślinek z openseed. Szczęśliwie podsypanie dolomitem i podlanie biohumusem poskutkowało, roślinki już nie żółkną. Miejscówka bardzo ładnie zarasta chwastami. Tzn. może nie miejscówka, a spot. Miejscówka jest sprawdzona, natomiast postanowiłem posadzić na innym spocie i chyba przypadkiem znalazłem bardzo dobry, światła dostatek, a wokół jeżyny i wysokie chaszcze.

Dzisiaj podlałem florovitem i nieco wykarczowałem chwasty w bezpośredniej bliskości. Roślinki potężnie się wyciągają, ale to kwestia ostrej walki o światło między nimi.


Następna wizyta na spocie za miesiąc. Znacie jakieś chałupnicze metody na zabicie mrówek?
 
P

PolishBoyfriend

Sam doświadczyłem, że rośliny które rosły na mrowisku rosły gorzej od tych rosnących gdzie indziej. Niektóre gatunki mrówek żerują na korzeniach roślin, wysysając z nich soki zawierające pewne rodzaje cukrów.

Żeby nie być gołosłownym:
http://www.cannabisculture.com/articles/2567.html

Ed Rosenthal pisze o użyciu cynamonu. Próbował ktoś tego? Brzmi na tanią i dobrą metodę. Ewentualnie jakieś inne sposoby?
 

el023

Member
hehe, sorry, ale nie czaje w takim razie dlaczego sadzisz na mrowisku. gdy podczas kopania natrafiłeś na nie przypadkiem nie lepiej było poprostu poszukac nowego miejsca w promieniu nawet 1-2 metra? wydaje się to być o wiele prostsze niz walka ze zorganizowaną społecznoscią liczącą tysiące osobników. jeśli biegają od czasu do czasu jedynie po powierzchni gleby, to wg mnie nie ma sie czym przejmować.
 
P

PolishBoyfriend

Jak przesadzałem rośliny to nie zauważyłem, że tam jest mrowisko. Zresztą mrówki są trochę "z boku", rośliny nie są posadzone centralnie na nim. Myślę, że dopiero po przesadzeniu rozszerzyły swoje terytorium. Przecież widziałbym, że wykopując szpadel mrówki biegają, nie?

Zresztą teraz to nie ma już co filozofować. Wypróbuję przepis z cynamonem i dam znać jak działa. Mrówki to nie jest duży problem, ale chyba lepiej jednak coś z nimi zrobić, na wszelki wypadek.
 
T

thcfanatic

polisz czy jak ci tam troche smieszy mnie twoj sposob myslenia w jednym poscie opowiadasz jaki to jestes wrazliwy muchy bys nie zabil tylko przez okno wypuscil a teraz chcesz wybic pracowite i pozyteczne mrowki ktore byly tam wczesniej niz ty chaotyczne to troche


nie martw sie przyjme minusa z honorem:D heh

juz nic nie mowie ale zauwazylem ze piszesz pierdoly chyba zeby wygrac jakies zawody kto wiecej postow napisze sa osoby ktore maja mniej postow od ciebie a pomogly i przekazaly na forum 100x wiecej informacji niz ty ale dobra miejmy nadzieje ze troche ogarniesz ocb

ps ; ladne krzoczki powodzenia
 

SLN

Member
el023 spróbuje odpowiedzieć za PolishBoya na Twoje, uważam bezsensowne pytanie "dlaczego sadzisz na mrowisku". Otóż najczęściej jak kopiemy dołki to mrówek tam nie ma - są np. 3 metry dalej a pojawiają się dopiero kiedy wyczują skopaną ziemię, albo właśnie soczyste korzenie sadzonek. Zatem jak sam widzisz - nie jest tak, że ktoś chce sadzić na mrowiskach. Nawet będąc upalonym w totalne warzywo nikt by chyba na to nie wpadł. Mrówy zawsze znajdą drogę do tego co im zapachnie - bez względu na to, czy będzie to leżący ogryzek, całe jabłko w sadzie, kawałek padliny czy przekopany spot lub grządka ze świeżymi sadzonkami - bez względu na to czy będzie to marycha, truskawki czy np. nasturcje.
Polish - sorry, że się tak wciąłem.
Trzymam kciuki za Twoją hodowle!
EDIT:
Co do tego mordowania mrówek to fanatic ma trochę racji ;-).
Wystarczy preparat z ogrodniczego odstraszający tych małych twardzieli i będzie git.
AVE!
 
P

PolishBoyfriend

Aparat odstraszający? Z tego co wiem, istnieje tylko środek zabijający mrówki w taki sposób, że mrówki uznają go za pożywienie, zanoszą do gniazda, a potem wszystkie giną, począwszy od królowej, skończywszy na robotnicach żywiących się tym środkiem.

Z kolei cynamon ma jedynie odstraszać (jak pisze Ed Rosentahl - mrówki nienawidzą jego zapachu), więc nie ma mowy o tworzeniu żadnych obozów koncentracyjnych. Zresztą, szkoda strzępić języka na bezsensowny OT na temat zabijania szkodników.

@thcfanatic, widzisz ja mam tak, że lubię dużo pisać na forach dyskusyjnych, szczególnie jak jestem na nim niedługo, więc nie wiem ocb. Nie mówię że jest jakiś konkurs na ilość postów, tak jak nie ma konkursu na to ilu ludziom się pomoże, nie? Czy ja wyglądam jak św. brat Albert czy coś? Bulwersujesz się jakbyś miał problemy ze składaniem poprawnych fonetycznie zdań i byś zadrościł ;). Nie piszę o czymś jak nie mam pojęcia, jeżeli jakieś moje teorie wydają Ci się niedorzeczne, to proszę wytknij mi to.
Pozdro.
 

el023

Member
Nawet będąc upalonym w totalne warzywo nikt by chyba na to nie wpadł

'pomysłowość ludzka nie zna granic', hehe. w zyciu jak na drodze - nalezy stosowac 'zasade ograniczonego zaufania'.

no offence plbf.
sorry za offtopik.
pozdro i powodzenia.
 

Trybik

Member
No cóż powodzenia życze ;) Oby wszystko szczęśliwie dotrwało do zbiorów.P.S. czemu przerwałeś swoją fotorelacje na forum hypera?
 
P

PolishBoyfriend

No cóż powodzenia życze ;) Oby wszystko szczęśliwie dotrwało do zbiorów.P.S. czemu przerwałeś swoją fotorelacje na forum hypera?
Hyper trzyma poziom jako forum o dragach, jednakowoż w kwestii uprawy konopi jest to jeden wielki lol. Moderatorzy nie znają się na rzeczy (nie mówię o Fubarze, który parę lat temu był jako Shakira-blondyna, ten gościu to geniusz :)), np. taki darkosouled czy jak mu tam - jak zajrzysz w jego posty, zobaczysz że jeszcze 4 lata temu nie wiedział jak wygląda konopia. Autorytet? Lol!

Nie wspominam o aktywnych userach pokroju Pana Prezesa (>1600 postów jeżeli dobrze pamiętam), który napieprza wszędzie swoje genialne porady dotyczące uprawy, a ma problemy z własnymi roślinami już na poziomie sadzonki :muahaha:, zadaje pytania w stylu: skąd będę wiedział że roślinki się przyjęły (po przesadzeniu) etc. No lol totalny.

Wreszcie, Hyperreal wprawdzie stoi w Czechach, ale odkąd nie ma SSL-a trochę przypał tam pisać. Serwis jest znany wszędzie, od tvp poprzez onety i resztę ogólnie pojmowanych mass mediów, a jak chyba wiesz - dane wysyłane na fora przez protokół http są takie, że można przechwycić tekst bezpośrednio ze sniffowanych pakietów. Nie wspominając, że drążąc odpowiednie służby spokojnie ustalą u providera jaki abonent korzysta z jakiego IP (jeżeli adres statyczny to bez problemu, jeżeli dyn. - zawsze istnieją logi przez jakiś okres).

Ostatecznie, tutaj panuje milsza atmosfera i jakoś tak... zieleniej :]
 

Rafix

Member
co prawda nie znam tych nawozów ale czuję intuicyjnie że są droższe :D a biohomus działa na prawde dobrze. pozdrawiam

pS: już przy kilku roślinach zdarzyło mi się, że mrówki na i w około planta zrobiły sobie mrowisko, którego przy sadzeniu oczywiście nie było. Nie są to jakieś wielkie szkodniki, trochę gryzą liście i włażą do buta... W tym roku już siedzą skurwiele na jednym krzaku (sadzonce w sumie) za tydzień sypnę cynamonem, zobaczymy ...
 
P

PolishBoyfriend

Torello, bądź łaskaw swoje życiowe problemy pt. dlaczego świat jest tak zbudowany rozwiązywać gdzieś poza moją fotorelacją.

Z góry dziękuję.
 
Top