niepokoj moj... jak bedzie harverst musze gdzies to przechowywac musze ogarnac sobie miejsce w lesie... wykopac dol i zrobic partyzantke... http://allegro.pl/ikea-pruta-pojemniki-pudelka-na-zywnosc-17-szt-gls-i1705991947.html mysle o takich pojemnikach, sa git? ogolnie jakie macie partyzanckie metody na kitrunek ladunku?
Korzon3, metabolity kannabinoidów utrzymują się we krwi półtora miesiąca. Nie mam pojęcia, jak czułe są testy (te na ślinę chyba bardzo mało, do paru godzin po wypaleniu wykrywa -- tak słyszałem, ale nie są to informacje pewne). Podobno testy na ślinę i mocz można zafałszować (aby wynik był ujemny) sokiem z cytryny lub kwaskiem cytrynowym, paru osobom na polskich forach tak się udało. Zawsze jednak można się powołać na to, że w czasie prowadzenia nie byłeś zjarany, bo i jak Ci to udowodnią? A jak wiadomo, in dubio, pro reo
Pozdrawiam Was
ten post to chyba jakiś żart . Jeśli sądzisz, że podobnie jest w Polsce to zejdź na ziemię.Odnośnie przypału po badaniu, moczu, krwi - sprawa jest prosta- byłem z kolega tydzien temu w holandii i palilismy w chuj zielska, wystarczy miec alibi jakies na to i zyjesz nic ci nie zrobią
przez te deszcze niektórym nie ma co kwitnąć.Kto tu marudzi że pada i pada , to chyba dobrze co nie trzeba biegac z hektolitrami wody "im glebsze korzenie tym mocniejsza korona " rosliny zaczynaja kwitnąc dopiero wiec o co biega ... nie mowie tu o automatach oczywiscie