hej grunwald, jak ci idzie tytoniowy detox ? ja nawet nie probuje, bo wiem ze nie podolam hehe ja mam tak ze jak mam w paczce pusto, to chodze jakis taki zcisnieniowany. fakt, ziolo w porownaniu z tytoniem to pikus. mysle ze ja nie tyle jestem uzalezniony od trawki, co od krecania lolkow..uwielbiam to robic..jak czasem ktos mnie czestuje lufeczka, to nie mam jakos ochoty..musi byc lolek i basta !
pozdro
pozdro