What's new

PRZECZYTAJ ZANIM WEZMIESZ SIE ZA UKORZENIANIE

G

gruby

na polskich stronach dzialkowcow i sadownikow mozna znalec bardzo ciekawe publikacje:
Oprócz auksyn (czyt. "Szkółkarstwo" 4, 5/2003, 1/2004), powstawanie korzeni u sadzonek stymulują także inne substancje, które noszą nazwę kofaktorów ukorzeniania. Stosowane samodzielnie zwyk*le rzadko wpływają istotnie na proces tworzenia korzeni, natomiast mogą go przyspieszać, gdy są użyte łącznie z auksynami. Kofaktory wchodzą często w skład preparatów handlowych do ukorzeniania — dwa preparaty o takiej samej zawartości i rodzaju auksyn mogą więc różnie wpływać na ukorzenianie sadzonek danego gatunku. Wykazano, iż zastosowanie preparatów wieloskładnikowych, które obok auksyn zawierały takie kofaktory, jak kwas salicylowy czy witaminy (kwas askorbinowy, tiaminę i pirydoksynę), stymulowało ukorzenianie się sadzonek np. wrzosów, wrzośców, różaneczników czy lilaków.


Witaminy

Zastosowanie witamin, zarówno samych, jak i łącznie z auksynami, z reguły nie podnosi odsetka ukorzenionych sadzonek, ale zwiększa liczbę i długość wytwarzanych przez nie korzeni. Witamina B1 jest konieczna do wzrostu korzeni sadzonek wielu gatunków roślin. Zanurzanie sadzonek w roztworze tej witaminy wyraźnie stymuluje wzrost korzeni, a później także roślin. Prace nad rozmnażaniem roślin in vitro wykazują, że witaminy pozytywnie wpływają na powstawanie korzeni u mikrosadzonek wielu gatunków. Początkowo wykorzystywane pożywki zawierały, oprócz soli mineralnych i sacharozy, dodatek wyciągu drożdżowego. Kilka lat później udało się stworzyć pożywkę syntetyczną zastępując wyciąg z drożdży jedną lub kilkoma witaminami. Stwierdzono, że spośród tych przebadanych najkorzystniej na ukorzenianie oddziałują ryboflawina, pantotenian wapnia, kwas askorbinowy i tiamina.

W doświadczeniach przeprowadzonych na sadzonkach zielnych porzeczki czerwonej, które zanurzano w roztworach substancji wzrostowych i witamin, najlepsze wyniki otrzymano przy zastosowaniu kwasu naftylo-1-octowego (NAA) z dodatkiem kwasu askorbinowego, czyli witaminy C (korzenie pojawiały się znacznie wcześniej niż przy jej nieobecności). We wszystkich kombinacjach, w których użyto witaminy C, korzenie były też znacznie dłuższe i grubsze, w porównaniu z korzeniami roślin kontrolnych i sadzonek z pozostałych kombinacji. Na uwagę zasługuje też fakt, że sadzonki traktowane witaminą C nie traciły liści i przez cały okres prowadzenia doświadczenia wyróżniały się żywozielonym zabarwieniem. Wpływ witaminy B1 w porównaniu z witaminą C okazał się słabszy.

Mikroelementy

Pierwiastki te (bor, żelazo, cynk, mangan, molibden i miedź) wspomagają ukorzenianie sadzonek i zapobiegają przedwczesnemu opadaniu liści. Działanie mikroelementów w czasie ukorzeniania sadzonek jest różne, nawet u roślin tego samego gatunku. Powodem może być odmienna zawartość poszczególnych pierwiastków w tkankach w czasie cięcia sadzonek.

Bor spełnia szczególną rolę w trakcie ukorzeniania sadzonek, gdyż żaden merystem nie może funkcjonować bez tego pierwiastka. Prawdopodobnie bor działa synergistycznie z auksynami. Przypuszcza się, że stymuluje utlenianie, zwiększając przemieszczanie się bogatego w tlen kwasu cytrynowego do tkanek korzeni. W badaniach nad ukorzenianiem ostrokrzewu kolczastego (Ilex aquifolium) stwierdzono współdziałanie boru (40–70 mg/dm3) i IBA.

Mangan jest aktywatorem wielu enzymów, jego jony biorą udział w metabolizmie białek, w przemianie związków azotowych oraz w procesie fotosyntezy. Mangan aktywuje również utlenianie IAA i fenoli. Znane są badania wskazujące na korzystny wpływ nadmanganianu potasu na ukorzenianie sadzonek krzewów iglastych.

Cynk jest niezbędny do syntezy białek i tryptofanu — prekursora syntezy IAA, czyli auksyny indukującej tworzenie korzeni. Brak cynku odbija się więc na ukorzenianiu sadzonek. Stwierdzono doświadczalnie, że w niektórych przypadkach traktowanie sadzonek cynkiem poprawia ich ukorzenianie.

Fungicydy

Użycie preparatów chroniących sadzonki przed chorobami może istotnie wpływać na ukorzenianie się sadzonek. Zastosowanie kaptanu razem z NAA wyraźnie poprawiło — w porównaniu z użyciem samej auksyny — stopień ukorzenienia kilku typów podkładek jabłoni, sosny zwyczajnej czy różaneczników. Nie odnotowano jednak takiego wpływu w przypadku sadzonek ognika, lilaka czy krzewuszki.

Wpływ fungicydów może być nawet negatywny. Efekt ich działania zależy bowiem od stężenia środka oraz warunków środowiska. Zbyt wysokie stężenie preparatu, zwłaszcza przy temperaturze powyżej 20°C, może mieć działanie toksyczne (szczególnie dotyczy to kaptanu). W doświadczeniach z ukorzenianiem sadzonek sosny wydmowej (Pinus contorta) Benlate 50 WP (preparat wycofany obecnie z rejestru środków przeznaczonych do ochrony roślin ozdobnych) w stężeniu 5% powodował poprawę tego procesu, natomiast w stężeniu 25% wpływał na niego niekorzystnie.

Związki fenolowe

Są to powszechnie występujące w roślinach substancje, pełniące m.in. rolę kofaktorów ukorzeniania. Najczęściej wykorzystywanymi przy ukorzenianiu sadzonek związkami tego typu są: kwas salicylowy, rutyna, pirogalol i katechol. Same fenole słabo wpływają na ukorzenianie sadzonek, natomiast stosowane razem z auksynami wspomagają ten proces. Związki fenolowe stosuje się zwykle w bardzo niskich stężeniach (1–10 mg/dm3), gdyż w wyższych przeważnie przestają działać stymulująco, choć nie hamują ukorzeniania i zazwyczaj nie działają toksycznie.

Mechanizm działania substancji fenolowych nie jest do końca poznany. Zwiększają one zarówno procent ukorzenienia, jak i liczbę korzeni na sadzonkach. Można więc przypuszczać, że wspólnie z auksynami fenole inicjują powstawanie zawiązków korzeni i stymulują ich dalszy wzrost. Prawdopodobnie wpływają także na aktywność niektórych enzymów działających w procesie ukorzeniania. Nie wyjaśniono jeszcze, czy fenole są zawsze niezbędne i czy działają na wszystkie gatunki roślin. Stwierdzono, na przykład, że rutyna stymuluje ukorzenianie sadzonek magnolii, katechol — klonów, a pirogalol — różaneczników, lilaków oraz sosen.

Poliaminy

To grupa związków powszechnie występujących w organizmach roślin oraz zwierząt. Rośliny wyższe najczęściej zawierają takie polifenole, jak: putrescyna, spermina i spermidyna. Przebieg wielu procesów fizjologicznych w roślinach jest ściś*le związany z obecnością poliamin. Są one m.in. niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania aparatu genetycznego komórek. Przypuszcza się, że istnieje także ścisła zależność pomiędzy indukcją procesów wzrostowych a obecnością poliamin w roślinie. Związki te prawdopodobnie pełnią funkcję kofaktorów auksyn w procesie rizogenezy, gdyż użycie inhibitorów biosyntezy poliamin zdecydowanie osłabia ukorzenianie się sadzonek. Stwierdzono jednak selektywną reakcję roślin na poszczególne poliaminy, np. w kulturach in vitro topoli pozbawionych auksyn putrescyna stymulowała ukorzenianie się, natomiast spermina i spermidyna nie pobudzały tego procesu. Sugeruje się, że we wczesnych jego etapach auksyny inicjują ukorzenianie, do czego wymagany jest podniesiony poziom poliamin. Te ostatnie mogą jednak w wysokich stężeniach działać toksycznie.
 
G

gruby

wiem ze troszke krzewy nie maja nic wspolnego z mj ,ale naprawde warto to przeczytac.miod jako ukorzeniacz:
WYKORZYSTANIE PRODUKTÓW PSZCZELICH DO UKORZENIANIA SADZONEK KRZEWÓW OZDOBNYCH


Do substancji biologicznie aktywnych pochodzenia pszczelego należą miód oraz propolis. Skład chemiczny tych związków wskazuje na możliwość użycia ich do traktowania sadzonek krzewów ozdobnych, zamiast preparatów auksynowych, które — ze względu na rozwój tendencji proekologicznych w produkcji ogrodniczej — mogą być w najbliższym czasie wycofywane z użycia.


Jest wiele doniesień na temat pozytywnego wpływu na ukorzenianie się sadzonek związków wchodzących w skład miodu oraz propolisu — cukrów, witamin, związków fenolowych oraz mineralnych, które oddziałują na proces tworzenia oraz wzrost korzeni. Związki fenolowe to powszechnie występujące w roślinach substancje pełniące, między innymi,rolę kofaktorów ukorzeniania. Najczęściej wykorzystywane przy ukorzenianiu są kwas salicylowy, rutyna, pirogalol i katechol (czyt. też "Szkółkarstwo" 4/2004). Same fenole wywierają słaby wpływ na ukorzenianie się sadzonek, natomiast stosowane razem z auksyną dają efekt synergistyczny lub addytywny (wzmocniony). Używa się ich zwykle w bardzo niskich stężeniach — 1–10 mg/dm3. Ponieważ związki te zwiększają zarówno procent ukorzenienia, jak i liczbę korzeni na sadzonce, można przypuszczać, że wspólnie z auksyną inicjują powstawanie zawiązków korzeni oraz stymulują ich dalszy wzrost.

Korzystny wpływ miodu może także być związany z zawartością cukrów. Użycie węglowodanów jako stymulatorów ukorzeniania ma również zwolenników. Niektórzy naukowcy podają, że zastosowanie w preparatach, obok auksyn, również sacharozy w stężeniu 5–20% wpływa np. na poprawę ukorzenienia sadzonek sosny zwyczajnej (Pinus silvestris). Wiele występujących w miodzie witamin również zaliczane jest do grupy kofaktorów ukorzeniania. Na ukorzenianie sadzonek korzystnie wpływają głównie witaminy z grup B oraz C, stosowane łącznie z NAA. Witaminy używane zarówno same, jak i łącznie z auksynami nie zwiększają z reguły odsetka ukorzenionych sadzonek, ale zwiększają liczbę oraz długość wytwarzanych przez nie korzeni. Nie bez znaczenia może być również fakt, że w wodnych roztworach miodu powstaje nadtlenek wodoru (H2O2), czyli woda utleniona, która ma silne działanie bakterio oraz grzybobójcze.

Od kilku lat w Katedrze Roślin Ozdobnych SGGW prowadzone są badania nad wpływem miodu i propolisu na ukorzenianie się sadzonek pędowych drzew oraz krzewów ozdobnych. Sadzonki są moczone przez 24 godziny w wodnych roztworach miodu spadziowego, a w przypadku propolisu — także w roztworach alkoholowych (metoda quick dip). Dla porównania, sadzonki są również traktowane ukorzeniaczami pudrowymi zawierającymi auksyny. Do tej pory przeprowadzono wiele doświadczeń na gatunkach iglastych i liściastych należących do rodzajów Thuja, Juniperus, Berberis, Cornus, Physocarpus.

Na podstawie tych doświadczeń można wyciągnąć następujące wnioski:

*
wodne roztwory miodu i propolisu stymulują ukorzenianie sadzonek drzew i krzewów ozdobnych;
*
oddziaływanie miodu i propolisu zależy od stężenia roztworu oraz od gatunku i odmiany ukorzenianych roślin;
*
użycie wodnych roztworów miodu bardziej wpływa na jakość ukorzenienia niż na procent ukorzenionych sadzonek;
*
dla większości gatunków roślin najlepszym stymulatorem ukorzeniania okazał się 5% wodny roztwór miodu.
 
G

gruby

Opryskiwanie sadzonek

Taka forma zabiegu jest szybsza i mniej pracochłonna niż zanurzanie podstaw sadzonek w preparatach pudrowych, pastach lub roztworach. Opryskiwanie pozwala ponadto na wielokrotne aplikowanie sadzonkom auksyn i może być wykorzystywane do wspomagania ukorzeniania sadzonek uprzednio już traktowanych w inny sposób. Ponadto u niektórych roślin wielokrotne, nis*kie dawki regulatorów wzrostu bywają skuteczniejsze od jednorazowego zastosowania wysokiej dawki.

Czynniki utrudniające penetrację auksyny. Wnikanie auksyn w głąb liści w znacznej mierze utrudnia pokrywająca je warstwa kutykuli, która na górnej powierzchni liści jest grubsza oraz trudniejsza do przeniknięcia. Umiejscowione na dolnej powierzchni blaszki liściowej aparaty szparkowe ułatwiają natomiast przenikanie auksyn do wnętrza roślin. W kutykuli mogą znajdować się warstwy wosku, który uważany jest za składnik szczególnie trudno przepuszczalny. Dlatego obserwuje się łatwiejsze wnikanie np. NAA do liści młodych niż do starych, na których jest już uformowana gruba kutykula z warstwą wosków. Absorpcję auksyny przez liście utrudnia także zbyt duża twardość wody, z której sporządza się roztwór służący do opryskiwania, a zwłaszcza obecność w niej jonów wapnia (Ca2+).

Tym niekorzystnym czynnikom można skutecznie przeciwdziałać poprzez dodanie do roztworu auksyny tzw. zwilżaczy, które obniżają napięcie powierzchniowe istotnie zwiększając jej absorpcję przez liście. Obniżenie pH roztworu poniżej 5 również wyraźnie zwiększa tempo wnikania auksyny do liści. Na proces ten wpływają także stężenie roztworu oraz czas zwilżenia tym roztworem powierzchni liści. Wysokie stężenia auksyn mogą jednak uszkadzać liście. O efektywności nanoszenia auksyn w formie opryskiwania decyduje też wilgotność powietrza po zabiegu — wysoka wydłuża czas absorpcji auksyny oraz utrzymanie kutykuli w stanie uwodnionym. Ważnym czynnikiem jest również temperatura powietrza, z jej wzros*tem od 5oC do 25oC liniowo rośnie szybkość wnikania NAA z powierzchni do wnętrza liści, a przy dalszym podnoszeniu temperatury tempo wnikania gwałtownie się zwiększa. W wodnym roztworze auksyn przeznaczonym do opryskiwania nie powinny się znajdować środki ochrony roślin lub związki mineralne, gdyż redukują one aktywność auksyny.

Miejsce tworzenia korzeni. Dolistne dostarczanie auksyn wpływa wyraźnie na miejsce wyras*tania korzeni przybyszowych na pędzie. Wyso*kie stężenie IBA u podstawy sadzonki hamowało w doświadczeniach rozwój korzeni w najniższej jej częś-ci. Sadzonki nietraktowane (kontrolne) tworzyły korzenie tylko przy podstawie, natomiast te, którym dostarczano auksynę dolistnie, rozwijały silne korzenie na całej długości dolnej części sadzonki. Dolistne podanie auksyn często jest powodem opóźnienia rozwoju młodych pędów w początkowym okresie ukorzeniania sadzonek. Może to być korzystne, gdyż wyrastanie pędów na sadzonkach nieukorzenionych osłabia je.

Zalecane stężenia. Doświadczenia w Kated*rze Roślin Ozdobnych SGGW wykazują, że do dolistnego traktowania sadzonek krzewów liścias*tych można wykorzystać NAA i IBA w stężeniu do 200 mg/dm3 (np. dla krzewuszek — NAA w stężeniu 200 mg/dm3, dla porzeczki alpejskiej 'Schmidt' — NAA w stężeniu 50 mg/dm3, dla berberysu Thunberga — IBA w stężeniu 200 mg/dm3). W przypadku roślin iglastych można używać NAA i IBA w stężeniu do 250 mg/dm3 (np. dla jałowca skalnego 'Skyrocket' — NAA w dawce 250 mg/dm3, dla cisa pośredniego 'Hicksii' — NAA w dawce 100 mg/dm3, dla jałowca skalnego 'Springbank' — IBA w dawce 200 mg/dm3).

Opryskiwanie roślin matecznych

Metoda ta jest modyfikacją sposobu opisanego powyżej i polega na opryskiwaniu roślin matecznych auksynami przed pobraniem z nich sadzonek. Zabieg ten trzeba przeprowadzać w dni pochmurne lub wieczorem. Badania przeprowadzone w SGGW wykazały, że sadzonki należy pobierać z roślin matecznych po mniej więcej 24 godzinach od ich opryskania. Stężenia roztworów auksyn używanych do tego zabiegu powinny wynosić 50–500 mg/dm3.

Za pomocą wykałaczki

Istnieją także inne, niepozbawione zalet sposoby nanoszenia auksyn. Jeden z nich polega na wbijaniu wysyconych auksyną wykałaczek w przycięty korzeń główny oraz w grubsze korzenie boczne przesadzanych drzew lub krzewów, które dzięki takiemu zabiegowi szybciej się przyjmują na nowym miejscu. Wykałaczki przygotowuje się, mocząc je w roztworze auksyny przez 24 godziny. Skuteczność tego sposobu może wynikać z faktu, że auksyna znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie komórek zaangażowanych w tworzenie korzeni przybyszowych oraz że substancja ta jest sukcesywnie uwalniana przez dłuższy czas.

Technikę tę wykorzystywano np. przy ukorzenianiu sadzonek sosny wejmutki (Pinus strobus), która należy do gatunków trudno się ukorzeniających. Sposób "wykałaczkowy" nie tylko poprawił procent ukorzeniania, ale spowodował także powstawanie większej liczby korzeni niż pozostałe metody nanoszenia auksyn. Przedłużenie pozytywnego oddziaływania auksyny na ukorzenianie wskazuje na ważną rolę powolnego uwalniania się tej substancji oraz wytycza nowy kierunek badań.
 
G

gruby

taki dodatek o przesadzaniu i regenerowaniu korzenii
STYMULACJA REGENERACJI KORZENI
dr Wiesław Szydło, Mgr Grzegorz Falkowski

Przesadzanie — zabieg niezbędny dla wyprodukowania pełnowartościowego szkółkarskiego materiału handlowego — nie jest dla roślin obojętne, a może nawet wpływać negatywnie na ich rozwój oraz tempo wzrostu. W uprawie kontenerowej stymulowanie rozwoju korzeni przesadzanych roślin za pomocą auksyn niekiedy przynosi pozytywny efekt w postaci wyższego wzrostu, a co za tym idzie, skrócenia cyklu produkcyjnego np. krzewów. Trzeba jednak pamiętać, że efekt zastosowania jakiegokolwiek regulatora wzrostu z wymienionej grupy zależy od metody jego aplikacji, podatności rośliny na wpływ tego typu substancji oraz warunków środowiska zarówno w czasie aplikacji, jak i po niej.


Uszkodzenia korzeni

Według niektórych naukowców, straty w systemie korzeniowym, do których dochodzi podczas wykopywania roślin w szkółce, mogą sięgać 70%. Podstawową przyczyną niepowodzeń w dalszej uprawie przesadzonych roślin jest stres wodny wynikający z utraty dużej części korzeni odpowiedzialnych za pobieranie wody. Najważniejsza jest utrata aktywnie rosnących, wierzchołkowych części korzeni wraz z umiejscowioną powyżej strefą włośnikową.

Powstały na skutek przesadzania stres staje się niejednokrotnie pierwotnym źródłem problemów, mogących się pojawić w dalszej uprawie — zahamowania wzrostu, zasychania pędów czy nawet zamierania całych roślin. Okres bezpośrednio po przesadzeniu jest dla roślin krytyczny i decyduje o ich przetrwaniu oraz dalszym rozwoju.

Wpływ auksyn i metody ich aplikacji

Szkółkarze są zainteresowani opracowaniem metody pozwalającej na szybsze i łatwiejsze przyjmowanie się roślin po przesadzeniu. Stymulacją procesu regeneracji korzeni zaczęto zajmować się już w latach 30. ub. wieku, ze zwróceniem szczególnej uwagi na wpływ auksyn (czyt. też "Szkółkarstwo" 4/2003) na te procesy. Na poziomie komórkowym najważniejszym efektem działania auksyn jest wzrost wydłużeniowy, podziały oraz różnicowanie komórek.

Auksyny, ale tylko w bardzo małych stężeniach, mogą też stymulować wydłużanie korzeni, przy większych koncentracjach wzrost korzeni jest natomiast hamowany. Rozwój prazawiązków korzeniowych bywa też stymulowany przy wyższych stężeniach auksyn, podobnie jak inicjacja korzeni przybyszowych (czyt. też "Szkółkarstwo 5/2003, 1/2004). Efekty użycia tych regulatorów wzrostu zależą głównie od ich rodzaju oraz stężenia. W ogrodnictwie najczęściej stosuje się kwasy: indolilo-3-octowy (IAA), indolilo-3-masłowy (IBA) oraz naftylo-1-octowy (NAA).

Przy przesadzaniu roślin można wykorzystać kilka metod aplikacji auksyn. Metoda wykałaczkowa bywa przydatna przy przesadzaniu dużych drzew. Nasączoną roztworem auksyn wykałaczkę umieszcza się w otworze wywierconym w korzeniu. Metoda ta pozwala na dokładne wybranie lokalizacji aplikacji regulatora wzrostu, a co za tym idzie, obszaru stymulacji. Ilość dostarczonej w ten sposób auksyny zależy od stężenia roztworu (zwykle 1000–3000 ppm). Moczenie polega na zanurzeniu i przetrzymywaniu korzeni w roztworze auksyn o stężeniu 20–400 ppm przez 24–48 godzin. Zwiększając stężenie należy skrócić czas moczenia korzeni. Auksyny w postaci past i proszków nanosi się na wilgotne korzenie, bezpośrednio przed sadzeniem. Stężenie auksyn w proszku wynosi zwykle 1000–3000 ppm, a w paście — do 5000 ppm. Rośliny po przesadzeniu można też podlewać roztworem wodnym auksyn.
Opryskiwanie to metoda szybka i łatwa, którą można wykorzystać zarówno w przypadku roślin wykopanych z bryłą korzeniową (wtedy opryskuje się tylko korzenie zewnętrzne), jak i bez niej. Pozytywne efekty opryskiwania roztworem wodnym auksyn o stężeniu 3000 ppm zaobserwowano np. u dębu czerwonego (Quercus rubra).

Doświadczenia

W badaniach przeprowadzonych w latach 2003–2004 na ozdobnych gatunkach z rodzajów:
Berberis, Chamaecyparis, Ginkgo, Hypericum, Juniperus, Physocarpus, Rosa oraz Thuja uzyskaliśmy pozytywne efekty użycia auksyn. Sadzonki gatunków liściastych, które ukorzeniano w skrzynkach, a następnie przesadzano do doniczek 2-litrowych, były traktowane roztworem auksyn zwierającym 450 ppm NAA i 25 ppm IBA (100 ml roztworu/dm3 podłoża).

Najwyższe rośliny w ciągu okresu wegetacyjnego uzyskano u pęcherznicy kalinolistnej (Physocarpus opulifolius) 'Dart's Gold' i dziurawca Kalma (Hypericum kalmianum) 'Gemo' (fot. 1), których korzenie były moczone przez 24 godziny w roztworze auksyn. Rośliny podlewane po przesadzeniu roztworem auksyn również miały dłuższe przyrosty niż okazy kontrolne (wykres 1). Dziurawiec 'Gemo' traktowany auksynami wcześniej zakwitał i wytwarzał więcej kwiatów niż nietraktowany tymi regulatorami wzrostu. W przypadku miłorzębu chińskiego nie stwierdzono wprawdzie różnicy we wzroście roślin kontrolnych i traktowanych auksynami, ale po wyjęciu ich z doniczek okazało się, że system korzeniowy tych drugich był znacznie lepiej rozbudowany i wykształcony (fot. 2). Pozytywny efekt podlewania roztworem auksyn roślin przesadzonych z doniczki P9 do pojemnika 2-litrowego zanotowano w przypadku berberysu Thunberga (Berberis thunbergii) 'Coronita' oraz róży pomarszczonej (Rosa rugosa).
 
G

gruby

Hormony roślinne

Hormony roślinne, zwane też fitohormonami, regulują wiele procesów biochemicznych i fizjologicznych, takich jak np.: synteza białek, podział i różnicowanie się komórek czy występowanie ukierunkowanych ruchów (tropizmów) roślin.
Tak jak w przypadku hormonów zwierzęcych, fitohormony działają w niskich stężeniach i zwykle w innych miejscach niż te, w których zachodzi ich synteza. Jednak zakres działania hormonu roślinnego, w przeciwieństwie do zwierzęcego, nie jest z reguły wąski i ukierunkowany, lecz dotyczy całego wachlarza różnorodnych procesów.

Wyróżniamy 5 głównych grup hormonów roślinnych:

* Auksyny
* Gibereliny
* Cytokininy
* Kwas abscysynowy
* Etylen

Pierwszym, poznanym fitohormonem była auksyna o nazwie: kwas indolilooctowy (IAA). Hormon ten syntetyzowany jest w młodych częściach roślin, w których odbywa się intensywny podział komórek. U dwuliściennych jest to wierzchołek wzrostu pędu głównego. Prekursorem biosyntezy IAA jest aminokwas - tryptofan.
Stwierdzono, że IAA odpowiada w roślinach za:

* wzrost komórek na długość
* hamowanie wzrostu pędów bocznych (ścięcie wierzchołka wzrostu powoduje rozrost pędów bocznych)
* stymulowanie wzrostu korzeni
* stymulowanie podziałów komórkowych w tkance przyrannej - kambium (szczególnie u drzew liściastych)
* indukowanie wytwarzania owoców z pominięciem zapylenia (partenokarpia)

auksyna, kwas indolilooctowy
Gibereliny to grupa około 100 podobnych związków chemicznych z grupy tetraterpenów. Zostały one odkryte po raz pierwszy przy obserwacji siewek ryżu, zainfekowanych grzybem z rodzaju Giberella, który syntetyzował związki z tej grupy. Porażone grzybem siewki wyrastały nieproporcjonalnie wysoko. Dziś wiadomo, że fitohormony z grupy giberelin produkowane są w merystemach wierzchołkowych korzeni, łodyg, a także w młodych liściach i w nasionach.
Gibereliny są odpowiedzialne za:

* stymulowanie wzrostu pędu głównego i hamowanie wzrostu pędów bocznych
* przerywanie spoczynku nasion bez względu na obecność stymulujących czynników zewnętrznych
* przerywanie spoczynku zimowego pąków roślin drzewiastych
* stymulowanie podziałów komórkowych w tkance przyrannej - kambium
* indukowanie wytwarzania owoców (z pominięciem zapylenia) u wybranych roślin, np.: u pomidora, ogórka i jabłoni

Zeatyna jest naturalną cytokininą, która została odkryta jako pierwsza, w 1964 roku. Cytokininy są pochodnymi adeniny; występują w młodych organach roślin, w których trwają intensywne podziały komórkowe, a ich biosynteza przebiega w korzeniach. Fitohormonom z tej grupy przypisuje się następujące działanie:

* stymulowanie podziałów komórkowych
* opóźnianie starzenia się tkanek
* stymulowanie wzrostu pędu głównego bez hamowania wzrostu pędów bocznych
* regulacja syntezy enzymów związanych z syntezą białka i RNA

cytokininy
Kwas abscysynowy, zwany również dorminą, jest hormonem wytwarzanym przez roślinę w odpowiedzi na niesprzyjające warunki termiczne lub wodne (susza). Oto jego działanie:

* hamuje procesy wzrostowe
* indukuje wytwarzanie warstwy odcinającej w ogonkach owoców i liści, co powoduje ich opadanie
* zamyka aparaty szparkowe (podczas suszy)
* wprowadza nasiona i pąki w stan spoczynku

kwas abscysynowy, etylen
Związkiem zaliczanym czasem do fitohormonów jest gaz o nazwie: etylen. Powstaje on w owocach, w trakcie ich dojrzewania, a prekursorem jego biosyntezy jest aminokwas - metionina. Etylen, w sposób naturalny, przyspiesza dojrzewanie owoców. A więc, owoc dojrzewający i wytwarzający etylen, może stymulować dojrzewanie u innych owoców, mniej zaawansowanych w tym procesie. To właśnie etylen odpowiedzialny jest za zjawisko, które znalazło swe odbicie w przysłowiu: "jedno zgniłe jabłko psuje wszystkie pozostałe".
znalazlem cos takiego,widac ruch auksyn
http://www.biotech.umk.pl/index_pliki/Download/auksyny.pdf
 
Last edited:

Yarcio

Member
Ciekawe, bardzo ciekawe, a w jakim stezeniu nalezy stosowac witamine C? Akurat mam w domu troche czystego kwasu askorbinowego :)

Jeden z nich polega na wbijaniu wysyconych auksyną wykałaczek w przycięty korzeń główny oraz w grubsze korzenie boczne przesadzanych drzew lub krzewów, które dzięki takiemu zabiegowi szybciej się przyjmują na nowym miejscu.
I mamy winowajce odpowiedzialnego za teorie wbijania zapalki w lodyge w celu produkcji wiekszej ilosci TeHaCa.
 
V

Varg

Yarcio mówił chyba o tym, że to zdanie mogło zostać nadinterpretowane przez ludzi myślących, ze wbijanie zapałek/wykałaczek zwiększa produkcję THC :D

tak mi się przynajmniej wydaje
peace :D
 

Latest posts

Latest posts

Top