What's new
  • Happy Birthday ICMag! Been 20 years since Gypsy Nirvana created the forum! We are celebrating with a 4/20 Giveaway and by launching a new Patreon tier called "420club". You can read more here.
  • Important notice: ICMag's T.O.U. has been updated. Please review it here. For your convenience, it is also available in the main forum menu, under 'Quick Links"!

Offtopic Thread

E

Ergonomic

Myślę, że przydałby się nowy temat mówiący o tym jak możliwie najskuteczniej maskować swoją obecność w uprawie outdoor.... Bo jak patrzę jak jeden ze znajomych jest "ostrożny" to mnie krew zalewa... Wstępnie piszę tutaj, bo nie wiem jaki odzew miałby taki temat....

Pierwsza sprawa- Jeżeli w okolicach spotu chodzą zwierzęta to korzystamy z ich ścieżek stawiając stopy w ich ślady, nawet jeśli tym zwierzęciem był łoś i musimy skakać zamiast chodzić- unikamy pogłębiania się ścieżki i wszystko wygląda jak dzieło zwierzaków...

Nie wycinamy i nie łamiemy roślinności. Poza chwastami zagrażającymi naszym konopkom i roślinami zarastającymi nasz dobytek nie wolno nam niczego łamać ani wycinać... Wszystko to cholernie zwraca uwagę...

Jeżeli na miejscówkę dojeżdżamy rowerem nie powinniśmy targać go aż do samego spote.... Ktoś wcześniej napisał, że właśnie po śladach opon roweru trafił na czyjąś miejscówkę.

Jeżeli dojeżdżamy samochodem- stawiamy go w takim miejscu gdzie ani nie przeszkadza ani nie zwraca zbytnio na siebie uwagi... Ja osobiście stawiam swoje autko na leśnym parkingu jakiś kilometr od mojego spota... jako "grzybiarz"...

Dobrze mieć zawsze jakieś alibi w razie ewentualnego wykrycia spota przez niebieskich... Może to być jakiś koszyk, wiaderko czy cokolwiek innego jeśli jest jesień i jest sezon na grzyby. Może to być jakaś lornetka, szkicownik najlepiej z jakimś szkicem zwierzaków pejzażu czy czegokolwiek innego... Artystyczna dusza, miłośnik przyrody i te sprawy...

Zawsze przed wszystkimi czynnościami związanymi z pielęgnacją, nawożeniem roślin sprawdzam okolice spota... Szukam obcych śladów butów, opon i wszystkiego co może świadczyć o tym, że miałem pecha... dopiero po upewnieniu się, że okolica jest czysta wracam do samochodu po nawóz w jakiejś mało rzucającej się w oczy butelce i cisnę dalej na spota...

Choćby nie wiem jak było gorąco zawsze ubieram długie spodnie, kalosze i bluzę- wszystko w moro. Wyglądam po tym wszystkim jakbym skończył maraton ale jak mam przynieść na sobie 13 kleszczy jak pewnego razu to wolę się spocić, kalosze chronią przed niezapowiedzianymi obniżeniami terenu ze stojącą wodą i żmijami- kleszczom też trudniej się przez nie przedostać.

Jeżeli słyszysz coś dziwnego- lepiej zastygnąć w bezruchu dopóki nie upewnisz się co to było... Spieprzając przed spadającą gałęzią na pewno sobie nie pomożesz, a w pośpiechu możesz skręcić kostkę. Jeżeli przedmiotem naszych obaw jest pojedyncza osoba (mi się nie zdarzyło jeszcze nic takiego) lepiej schować się w krzaki i cierpliwie czekać... W przypadku grupki osób najlepiej spokojnie się oddalić...

Zwierzaki- nigdy nie stosować żadnych szkieł czy wilczych dołów... Kiedyś zapomnisz i sam się nadziejesz... Lepiej odstraszać albo nie pozwolić się zbliżyć... Środki odstraszające- dobry będzie wilczy mocz- do kupienia na ebayu za jakąś stówę... Ale polecam porobić jakieś ogrodzenia, których taki zwierzak ani nie rozkmini ani nie sforsuje.... U mnie w okolicy miejscówki zwierzaki mają akurat żarcia pod dostatkiem i nie w głowie im jeść moje roślinki... Kilka razy wystraszyłem jakieś stadko saren, raz jakiegoś dużego jelenia a raz musiałem bardzo długim kijem odganiać dzika bo se cwaniaczek uciął drzemkę koło mojej rośliny....


A i właśnie tak z innej beczki.... Przeglądając stronę policji zauważyłem, że sporo osób wpadło gdy jechało samochodem z niewielką ilością... Jestem ciekaw czy w takim wypadku położenie czegoś mniejszego, co mamy zamiar wziąć na jakiś wspólny wypad ze znajomymi, do tej wnęki w drzwiach od strony pasażera albo gdzieś z tyłu przeszłoby gdybyśmy uparcie trzymali się wersji, że przewoziliśmy "małomównego autostopowicza, dziwnie się zachowującego, co chwila odbierającego i wykonującego telefony" (powinno zrobić odpowiednie wrażenie) z miejscowości X do miejscowości Y, kilka dnie temu, ubranego w jakiś konkretny wcześniej wymyślony przez nas sposób (chyba najbardziej wiarygodne będą szerokie dżinsy, białe buty sportowe, jakaś niebieska bluza z białym paskiem na piersi)... No jestem ciekaw

Jak co to pisać to założę odpowiedni temat. Chyba, że kov byłby kiedyś tak dobry i przeniósł to w odpowiednie miejsce....
 
M

minchi-bongo

ergonomik dobry pomysl . mysle ze mozna by to jeszcze rozszezyc i wystartowac z dzialem bezpieczenstwo in&out .zamiescic tam podstawowe zasady bezpieczenstwa takie jak np nie wymienianie danych osobowych z kims nieznajomym z forum tylko dlatego ze ma w galerii kilka fotek, informacje na temat zuzycia pradu, czy jak wystrzegac sie wscipskich sasiadow zastanawiajacych sie po co nam te wszystkie worki z ziemia . napewno wiele osob bedzie mialo cos ciekawego do powiedzenia w tym temacie
 
E

Ergonomic

Tak z czystej ciekawości... Wie ktoś co tam u diviego i jego poziomki? Jak tam im się życie układa i czy jeszcze cokolwiek uprawia?
 

WeedGrown

Member
Jestem za :redface:, moja nieuwaga mi przyniosła trochę kłopotów i już w domu nie mam żadnego dobrego miejsca na in (rodzice :frown:) przynajmniej niektórym to choć trochę pomoże :wave:
 

NiceGirl

Well-known member
Veteran
Aktywujcie sie!
Juz wkrotce marsz
Oby wiecej niz rok temu
Jesli macie paranoje to zostawcie w domu sloiki i wczesniej sie najarajcie
Ja jak co roku odpalam wielkiego blanta w marszu
Pozdro!
 
E

Ergonomic

Ja nie mogę się Ostródy doczekać
5556.jpg

Pozdros!
 

Bedouin

Active member
Veteran
to w niedziele w poznaniu szykuje sie niezła biba :D juwenalia :D vavamuffin, rahim, grubson i wszystko za free :D
 

Old_bob

New member
Ja zostałem np... :p ale trzeba się łączyć duchem ci co w domu zostali z MWK Panowie ;). Ciekawe czy jebnie im tam deszczem w wawie...


BTW. Rozkminiam dzisiaj czy dobre były by blanty z tytoniu który bym sobie sam wyhodował, poza tym, jest ktoś na forum kto sie coś bardziej zna na uprawie tytoniu?
 

Timbuktu

Member
Bardzo mądrze napisane.

Na pewno dające do myślenia :)

...za kilkanaście dni zawijam do portu. Miło będzie przez jakiś czas poczuć ziemię pod stopami...


...wciągnąć głęboko powietrze przesiąknięte zapachem rosnącej wokoło zieleni... ;)


Pozdrawiam. :wave:
 
B

BajCus

Śmierdoli mi tu mocnym uzależnieniem. Recepta jest tylko jedna. Całkowite odstawienie. W innym wypadku będzie tak jak pisałeś, palenie, abstynencja 3 lata i znów powrót.

Pierwszy krok zrobiony. Przyznałeś się że coś jest nie tak.

Zgodzę się z Tobą że do pełni szczęścia wystarczy człowiekowi tylko i wyłącznie jego własny mózg i ...
nic więcej. Zmiany stanu świadomości wcale nie czynią Nas lepszymi, to tylko złudne uczucie.

Jeśli czujesz że masz problem z paleniem nikt się nie obrazi jak pójdziesz pogadać o tym z profesjonalistą (czytaj psychologiem od uzależnień). Może nawet na dobre Ci wyjdzie. Pozdro
 
B

BajCus

Dzięki za miłe słowa. Ja to ja... Jakoś sobie poradzę. Chciałem żeby ci wszyscy młodzi ludzie co ich widziałem na marszu wiedzieli, że to wszystko nie jest takie Cool jak reklama snikersa czy innego POP badziewia. Wiecie tak żeby zachować trochę równowagi. A nóż widelec komuś się to przyda.

Miłego długiego weekendu. Peace

Spoko tylko że na tym forum raczej tych dzieci nie doświadczysz :)

Pamiętaj: Arbeit an jedem anderen macht frei! I tego trzeba się trzymać.

Btw. ojciec kumpla jest cenionym psychologiem od uzależnień. Dowiedziałem się że "dopalacze" potrafią powodować tak silne uzależnienia że trudno a czasem wręcz niemożliwe jest uratowanie ludzi od nich uzależnionych. Niestety prowadzi to do jednego smutnego dla Nas "konsumentów marihuany" wniosku.

Polskie społeczeństwo nie jest gotowe na legalizację narkotyków.
 

1337grower

Active member
Żeby wyciągnąć takie wniski jak ironCELL to niestety trzeba to poznać i doświadczyć samemu , młodym tego nie przetlumaczysz ,poprostu w ryj ci się zaśmieją :D a jeśli chodzi o dopalacze to u mnie sytuacja tak wyglada ,ze młodzi wolą dopalacze zamiast ganji , jakieś ampułki za 90 zł 0.5 g ...masakra , DOBRY TEKST ironCELL !
 
E

Ergonomic

Dopalaczy spróbowałem- straszne świństwo- efekt tylko w procencie podobny do ziółka... do tego strasznie mnie po tym gównie łeb napieprza... bleh
 

loko17

Member
Dopalacze straszny syf! Jak dla mnie powinni tego zakazać.

Naprawdę to jest gorsze od narkotyków samych w sobie. Tylko popatrzcie jak mają nas za nic wpuszczając do obiegu substytut, kurwa. Wy skurwysyny siedzące ze szczytem piramidy w dupie. Wiem ,że ludzi jest za dużo na tym świecie ale czy rzeczywiście trzeba nas traktować jak bydło na rzeź? Czy wy tego nie widzicie? Przecież dobrze widzicie. Nie zależy wam na nas ot co. Bez filozofii i zbędnego certolenia. Elastycznie i kulturalnie wpychacie ludzi pod kosę postaci z czarnym kapturem na głowie i nic was nie obchodzi. Ale, ale przecież przy szklance szkockiej czy brandy świat wygląda inaczej... I takich "rzeczy" się po prostu nie dostrzega... Albo może po prostu sprawdzają opłacalność legalizacji miękkich narkotyków. Po cichutku za plecami mimo ,że wszyscy patrzą nie widzą sedna rzeczy. Jeśli tak to wam powiem. Mam na was ostro wypierdolone moją wielką owłosioną torbę wy nieludzkie stworzenia. Stay sharp stay real - Siostro i Bracie i nie dajmy się !

You must spread some Reputation around before giving it to ironCELL again.

Niestety jeszcze spora liczba osób u nas w kraju jest nieuświadomiona, ale internet to szybko zmienia. Myślę, że i u nas ludzie zaczną wychodzić wkrótce na ulice bo umówmy się wybory nic tutaj nie dadzą i nadal będziemy traktowani jak niewolnicy z którymi się nikt nie liczy!
http://www.stopcodex.pl/
 

fugasik

Member
Jak patrze na ten sklep z dopalaczami to mi się płakać chce...
każda substancja która jeszcze nie jest na liście zakazanych
może być sprzedawana jako dopalacz... to jest jakieś poj****e

a z drugiej strony najbardziej mnie denerwuje że te mendy
nie płacą od tego akcyzy...... państwu spier***a gotówka a
oni się bogacą na niedouczonej młodzieży

jak dla mnie argumentem nr 1 który przemówił by tym
wrednym chciwym starym dziadom którzy są u władzy za legalizacją
i który był by dla nich dostrzegalny a dla nas był by złem koniecznym..
jest...... akcyza.... dajcie jej na mj i 200% niech sobie Donald
policzy roczny dochód..... i niech policzy ile wyda z tego na leczenie
skutków palenia ( 0? ) to może wtedy to przemyśleli

nie oszukujmy sam brak szkodliwości itp ich nie przekona
do ruszenia dupska i zrobienia ustawy a kasa z akcyzy może tak.

tyle z mojej strony:moon:
 
E

Ergonomic

Gdzieś wcześniej widziałem, że ktoś dał adres do jakiejś dość dobrej prognozy pogody na kilka dni do przodu... Szukam szukam i nie mogę znaleźć... opcja szukaj nie pokazuje tego czego szukam... byłby ktoś tak dobry i wstawił ten adres ponownie?
 
Top