What's new

Co w ogrodzie rosnie Ci??? 2008!

E

Ergonomic

po nieudanym sezonie (kompletna klapa) poddałem się na całego :badday: . Mało czasu, dużo pestek, mało wykiełkowało, większość zdechła, resztę coś/ktoś wytłukł... a takie piękne spoty miałem... jedyne żywe rośliny były na polu, które dziś zastałem spalone...

Ostateczna decyzja... w grudniu sadzenie matek in na oudoorowe klony... narazie zbieranie kasy na wyposażenie szafki...
odmiany prawdopodobnie C99 i MAROC... chyba, że mi się kiedyś poszczęści i ktoś się podzieli jakimiś fajnymi outowymi genami, ale na to nie liczę :D. Do zobaczenia na tym threadzie w grudniu! aha... tych wiadomości pewnie za szybko nie odczytam bo okazji do postowania będzie mało...

pozdro, Ergo
 

PioK

Member
tiaaa, nirvana... ja bym powiedzial ze raczej z 4 tygodnie

az wzielo mnie na wspomnienia... White Rhino... ale ja mialem po tym dziwne jazdy
im002771ar0.jpg


im002779kh3.jpg


im003234zo0.jpg
 
G

Guest

NiceGirl wszystko ladnie pieknie zdrowo ale mialo byc 8/9 tygodni i tak to zaplanowalem z wyjazdem a teraz sie okazuje ze zabraknie jej tydzien:( w czwartek musze sciac najpozniej w piatek bo w sobote za granice do pracy rodacy:(
a wracajac do rosliny na dolnych partiach okolo 40-50% wloskow zmienilo kolor ale na szczytach nie ma nawet 20% brazowych wloskow... kopie slabo i juz pewnie duzo w te kilka dni nie wyciagne:(
kupa czasu pieniedzy nerwow i nic z tego nie bedzie:( lou
 
V

vod

trzeba było jej nie przeszkadzać w nocy i nie zaglądać. jak na moje oko to jeszcze jej jeszcze z miesiąc brakuje.
 
G

Guest

Ganja Smile said:
ile mam gotowac meskie rosliny w mleku? i czy mam duzy ogien robic czy maly?

na malym ogniu zeby sie "pruszylo" tak tylko :) no godzine, minimalnie 45minut. Kiedys gotowalem 30 minut i nic mnie nie poskladalo, ten sam material w tej samej ilosci po 45 minutach dawal juz niezle takze 45 min minimalnie. Pozdrawiam
 
G

Guest

vod bije sie w piers spieprzylem ale z drugiej strony ciezko mi uwiezyc ze to mialo az taki wplyw na jej rozwoj. sugerujecie reveg ale za zwyczaj roslina reaguje na zmiane fotoperiodu przynajmniej tydzien dwa ub nawet dluzej. wiec dlaczego jak ktos probuje wymusic reveg to jest to ciezko zrobic a zajrzenie tam kilka razy powoduje takie opoznienie?
ciezko mi to po prostu zrozumiec...
poza tym nie przypomina to zadnej ww jakiej zdjecia ogladalem...
cheers
 
Kolorujemy :D

EM
40260em_.JPG

OP
40260o_P_.JPG

T44 tutaj przykład zdrowia
40260T44_-.JPG


a tu 2 t44 i cos marnie idzie :( ktoś mógłby zdiagnozować co mu jest i jak mu mozna pomoc zeby przyspieszyl?
40260t44.JPG

dodam ze jest w tym samym wieku co ten wyzej..
pozdro
 

Ganja Smile

Active member
hehehe no ja mniej wiecej tyle gotowalem :D:D buhehehee masakra jestem poskladanyy

h9tric said:
na malym ogniu zeby sie "pruszylo" tak tylko :) no godzine, minimalnie 45minut. Kiedys gotowalem 30 minut i nic mnie nie poskladalo, ten sam material w tej samej ilosci po 45 minutach dawal juz niezle takze 45 min minimalnie. Pozdrawiam
 
G

Guest

witam wszystkich growerów!! pieknie wam sie zieleni.....
a oto kilka ujec z klonowiska,passion#1
49823DSC00568.JPG

w koncu popadalo i rosliny odrazu dostaly wigoru!
49823P1020242.JPG


49823DSC00565.JPG


49823DSC00560.JPG


49823DSC00562.JPG


Ganja Smile@makumba dobra rzecz,potrafi sponiewierac :muahaha:
pzdr Kulli!
 
Last edited:
G

Guest

A ja nie chodze narazie na spoty
Leje deszcz to ja wszystko olewam :D
Apropo makumby to h9tric swietna wskazowka!
Ja w zeszlym roku gotowalem i sie dziwilem dlaczego nie wyszlo
A to dlatego pewnie ze tylko pol godziny gotowalem, ale psikus!
 

Ganja Smile

Active member
Shaman Trip said:
A ja nie chodze narazie na spoty
Leje deszcz to ja wszystko olewam :D
Apropo makumby to h9tric swietna wskazowka!
Ja w zeszlym roku gotowalem i sie dziwilem dlaczego nie wyszlo
A to dlatego pewnie ze tylko pol godziny gotowalem, ale psikus!

Ja gotowalem ok 45min wlasnie i w sumie mialem ok 4 roslin meskich na 2l mleczka oprocz tego dolalem troche oliwy z oliwek bo jak wiadomo thc sie rozpuszcza w tluszczu mysle ze to tez pomoglo ;) po 1,5h zaczalem sie czuc jak zbakany ;>>
 

buchmaker

Member
a ja gotowałem najpierw w wodzie potem w mleku 15 minut z dolanym olejem roslinnym i tak sie ujebalem ze wiecej tego nie wypije :bashhead:
 

Kanaba

Member
Panowie wielki :respect: dla was! zajebiście kolorujecie!!! :D

coś odemnie

ES/W by (P-->rebtlater dzieki)









LR, 13 kwitnących by P



Jamyl Sayyda






pzdr!
 

buchmaker

Member
wrzucam jedna fote zrobiona na szybkiego MAROC ok 120cm zaczyna kwitnac, w tygodniu rzuce mu jakis nawoz na flowering



a tymczasem trzymajcie sie i niech sie kraj zieleni
 
C

Ca2

buchmaker: mały coś jak na 120cm

Ostro kozaczycie ;) moje roślinki mają metr wysokości mniej ;D i wiele pięter w tyle są...ale za to start mają idealny ;) w momencie, w którym zapowiedzieli potężne fale upałów i susze...pojawiły się burze i ulewy. Dzień po wysadzeniu i podlaniu 5L wody na 2 dołki (2/3 na 7 LRów i 1/3 na 2 Papaya x WW) przyśmigała chmura i dowaliła wody ;D dziś koło południa walnęła przelotna ulewa...przed chwilą także chmura przeszła przeplatana słońcem i aż papa mi się cieszy, że w ogóle nie musze łazić i podlewać :) Liczę na kilkadziesiąt gieta zbiorów i jakoś nie czuję potrzeby odwalania mega uprawy.
Zmęczyło mnie to obieranie...żniwowanie... suszenie w pokoju to już w ogóle był zawsze dla mnie horror. Do tego od czasu pamiętnego outa '06 nic nie wychodziło... mi i ziomkowi... dlaczego? Chyba zgubiliśmy umiar... '07 rok był pod znakiem wielkiego pierdolnięcia i mega żniw...wyszła kupa. Mi ziom rujnował rośliny...kumplowi stary wyciął cały ogródek. Zostaliśmy ukarani za chciwość. Widzieliśmy potężne kwoty za bax... wielkie gibony (ja widziałem bo ziom jest ekonomiczny w paleniu)... wyszły tylko wielkie śmierdzące gible z liści. Ziomek do dziś ma zapasik moich liści i ekonomicznie sobie pyka w kryzysowych chwilach ;D ja ciesze płucka low ryderami które okazały się być znacznie lepsze od #2 f2. Mocy im brakuje ale nie mulą i mają jak to nirvana pisze...stoney yet high... lekko miękko w nogach i leciutko w głowie.

Durbanów w plenerze wam nie pokaże choć bym chciał...powodem jest potężnie przypałowe miejsce. Może harvest zarzuce i odratuje swoją renome ;)

Jak by nie było...będzie bardzo miło...wszystkim życzę powodzenia, rozwagi a przedewszystkim...oczu w okół głowy! Ostrożności nigdy za wiele...tak jak i sensi w szufladzie! Pozdro 1576!
 
G

Guest

no to lecimy :)

w ogrodzie 4x maroc 4x ak48 (2x zenskie) jeden madness ktory pojdzie na klony oraz jeden afghan kush
Z wyjatkiem Madness'a wszystkie kwitna






MADNESS



AK 48



calosc









afghan



pre ak









pre maroc









malinka


cynamon czekajacy na lampe




dawca pylku (LR x E F2)






 
Top