What's new

OUTDOOR - PYTANIA

Kanaba

Member
Varg - Może być spoko na tym zasilaczu, tylko upewnij sie wcześniej czy woda nie będzie wylatywać a zazwyczaj zawsze coś wycieka heh. Ja stawiam pod wzmacniaczem i kiełkują 1-2 dni elegancko :) Biore husteczke, wkładam do pokrywki od małego słoika, kłade namoczone wcześniej sionko(kilka godzin w wodzie) i nakrywam troche cienszą warstwe husteczki i przykrywam drugą przykrywką od słoika :D oczywiście wszystko cały czas wilgotne. pzdr
 
V

Varg

na zasilaczu zawsze można postawić jakieś naczynko dobrze przewodzące ciepło a do naczynia nasionka :)
 
G

Guest

Varg: nie ryzykowalbym stawiania naczyn z woda na urzadzeniach elektrycznych, wiesz w najlepszym wypadku wywali korki ;)
 
V

Varg

Co sądzicie o tym? :D :jump:

kielkowanie.png
 
G

Guest

o ja niezle :) kielkowanie nasion to akurat najprostsza rzecz i moim zdaniem nie nalezy az tak sie tym przejmowac, wazne zeby temp wody nie byla mniej jak 20stopni, chociaz przy nizszych temperaturach pewnie tez wykielkuja
 
V

Varg

poza tym zamierzam nieco wczesniej wywalić na spota troche regular ktore z reguly nie dochodzily , najwyzej strace pare nasionek a eksperyment moze byc ciekawy :D

kiełki prosto do ziemi :p
 
Last edited:

Kolobrzeski

Member
Ja sam ziarenka klade zawsze pomiedzy namoczony (ale nie ociekajacy woda) papier toaletowy. Papier umieszczam w jakims woreczku.
Poki jeszcze grzeja mozna niedaleko kaloryfera postawic:) albo na kompie, tudziez na monitorze, tv, innych sprzetach. Oczywiscie na takie sprzety elektryczne nie radze klasc michy z woda;)
 
Last edited:

Kanaba

Member
Ja kiedy zaczynałem moją kariere ;p położyłem sionka na taki mały talerz nalałem wody, wsadziłem ziarna, pzykryłem takim samym talerzykiem i postawiłem na dekoder TV. Z rana już się nie włączył :D haha więc radze uważać ;D pzdr
 
O

Ojciec

Pytanie z choinki .
Czy ktoś uprawiał ową odmianę na zewnątrz ? Może jakiś temat ktoś widział za granicy u kogoś ? Pilna sprawa czy dojdzie.
DOUBLE GUM od White Label !
 
G

Guest

Ojciec: na sensi pisza

These seeds will produce strong, versatile plants that are ideal for indoor growing or greenhouse cultivation and can also flourish outdoors in warmer climates


znaczy to ze mozesz sprobowac u nas na oucie, moze byc pozne
 

bolk

Member
Czy ktoś z was siał Konopie na terenie podmokłym? Znalazłem dobrą miejscówkę na terenie lekko podmokłym. W około polanki zaczynają rosnąć drzewa ale jej centrum jest na terenie podmokłym i zastanawiam się jak by to się odbiło na roślinach...
Można oczywiście wpakować je w olbrzymie donice ale nie zmienia to faktu że będę musiał regularnie chodzić je podlewać...
 
V

vod

jak zakopiesz częściowo donice (a donice bedą miały dziury na dole) to może się obędziesz bez podlewania. Ta połowa donicy, która będzie wystawała z ziemi zapewni powietrze korzeniom, a z dołu i przez dziury krzak będzie ciągnął wodę z podmokłego podłoża.
 

Somelier

Active member
Na początku wiosny jest dużo takich podmoklych terenów to normalne po zimie rostopach i tak dalaj ale za miesiąc dwa juz nie bedzie tam tak mokro. To bedzie napewno dobre miejsce na sadzenie bo w takich miejscach jest dobra czarna zyzna gleba i dużo robaków w niej które jeszcze bardziej podnosza jej walory. Na takiej ziemi mozna mieć super krzaki.
Pozdro
 

.:SM:.

New member
vod said:
Ta połowa donicy, która będzie wystawała z ziemi zapewni powietrze korzeniom, a z dołu i przez dziury krzak będzie ciągnął wodę z podmokłego podłoża.
mnie sie wydaje ze ta polowa ktora ma ciagnac wode z ziemi po prostu zgnije.
 
A mi sie wydaje ze nie zgnije i ze vod ma racje. Teraz jest tam teren podmokly a jak przyjda upaly to przeciez teren zacznie wysychać. Poza tym zanim system korzeniowy wytworzy sie na tyle zeby mogl ciagnac wode z gleby to przyjdzcie czerwiec i bedzie juz cieplutko i nie powinno zgnic. No chyba ze przyjda opady deszczu zbyt dlugie to wiadomo ze istnieje opcja ze krzaki moga zgnic, ale to juz wszystcy bedziemy sie martwic a nie tylko ten co bedzie mial w wiadrach krzaki.
 

rastaman

Member
Co do sadzenia na podmoklych terenach bylbym ostrozny. Z doswiadczenia wiem, że jest to ryzykowne. 2 lata temu sadzilem w takim miejscu i mi sie poszczescilo (bylo suche gorace lato - szczegolnie czerwiec lipiec) wyrosly kolosy po 2,5m. Rok później...fatalna sprawa. Mimo ze nie padalo woda z roztopow nie znikala. Czasem bylo mniej, czasem wiecej wody. Myslalem juz o przesadzeniu roslin ale zaryzykowalem i postanowilem przeczekac...niestety wszystkie rosliny padly. Tereny byly podmokle caly sezon. Jak widac duzo zalezy od pogody...raz moze nam stworzyc idealne warunki...raz kompletnie zniszczyc uprawe. jesli juz ktos sie zdecyduje posadzic na takiej miejscowie niech to zrobi jak napóźniej.

pozdro :rasta:
 
Top