What's new
  • Happy Birthday ICMag! Been 20 years since Gypsy Nirvana created the forum! We are celebrating with a 4/20 Giveaway and by launching a new Patreon tier called "420club". You can read more here.
  • Important notice: ICMag's T.O.U. has been updated. Please review it here. For your convenience, it is also available in the main forum menu, under 'Quick Links"!

Susz.

bolk

Member
Mam pytanie czy próbował ktoś z was przeciwdziałać pleśni za pomocą ryżu...
Wiadomo że ryż lubi pochłaniać jakąkolwiek wilgoć, w zeszłym roku po oucie zbiory trzymałem w słoiku z ryżem i jakoś nie było żadnych problemów nie zauważyłem żadnych negatywnych wpływów na zioło tylko ze słoika strasznie jebało nie wiem dokładnie czym ale czymś dziwnym, zioło było nie naruszone i suche tak samo jak ryż...
 

tomato

Member
Veteran
bolk said:
Mam pytanie czy próbował ktoś z was przeciwdziałać pleśni za pomocą ryżu...
bolk, splesniale topy sie poprostu wyrzuca ! chyba ze chcesz umrzec mlodo i w cierpieniach..to chyba normalne ze jak wrzuciles zaplesniale topy, to zaczelo ci jebac..i nawet ryz nic tu nie pomoze..
pzdr :rasta:
 

57fun

Member
Wszelkie skorki odradzam, tez moga splesniec, z reszta sa psikane jakimis chemikaliami.
Właśnie ta chemia na skórkach cytrusów jest przeciwko pleśni, zeby owoce w kontenerach doszły całe z zdrowe... jak chcecie wsadzać skórki to nie myjcie owoców, a napewno nie powinno plesnieć, <jak susz juz jest gotowy do wsadzenia w słoik>.
 
O

Ojciec

No spoko chłopaki dużo mi to wyjaśniło heh dzięki za pomocne słowa ;).
 

cgns

Member
przeczytałem całego threada i ciagle nie wiem jak przchowywac MJ w dłuzszym okresie. Jedni mowia ze w sloikach - drudzy, ze nie. Jedni ze ze skorka pomaranczy, drudzy ze skorka jest feee dla topow. W zamrazarce tez slyszalem ze sie nie powinno. ja opracowalem nastepujacy sposob (chociaż nigdy nie miałe swoich zbiorów): ziolo susze do stanu optymalnego (tzn nie za suche) i wkladam do pojemnika plastikowego, ktory jest dosc szczelny ale nie tak szczelny jak sloik. pozniej w regularnych odstepach czasu otwieram pojemnik na powiedzmy 12h zeby ewentualna wilgoc odparowala i znowu zamykam. ta metoda jak na razie jest skuteczna ale w kwestii zakopywania ziola sie nie sprawdzi bo przeciez nikt nie bedzie biegal z lopata i co tydzien kopal dolki. moim zdaniem jesli ktos chce przechowywac MJ ta metoda musi wysuszyc topy na maxa - tracac niestety na jakosci.
 
Last edited:
G

Guest

57fun said:
Właśnie ta chemia na skórkach cytrusów jest przeciwko pleśni, zeby owoce w kontenerach doszły całe z zdrowe... jak chcecie wsadzać skórki to nie myjcie owoców, a napewno nie powinno plesnieć, <jak susz juz jest gotowy do wsadzenia w słoik>.


zgadza sie, ale tylko fungicydy są żeby ładnie wyglądało= nie pleśniało z zewnątrz.
Jak dodajesz skórkę to dajesz z tym co ma pod sobą. Jeśli jest to mandaryna to spoko, nie powinno sie nic dziać. Jak dasz grejpfrut który ma sporo miękkiej wilgotnej tkanki pod skórką to pleśń masz gwarantowaną.
 
V

Varg

A co sądzicie o przyklejeniu taśmą dwustroną do wieka słoika (od wewnątrz) takiego małego pochłaniacza wilogci jaki dodają do butów? :) Sprawdzi się to? Wiem, że to chemia, dlatego lepiej żeby nie leżało to na ziole, więc przykleić do zakręcania słoika i powinno być ok, co o tym sądzicie?
 

Tommekk18

Member
Varg said:
A co sądzicie o przyklejeniu taśmą dwustroną do wieka słoika (od wewnątrz) takiego małego pochłaniacza wilogci jaki dodają do butów? :)
ciekawy pomysł
ale czy to przejdzie :chin:
moze ktos próbował?
 
Last edited:
V

Varg

http://www.pochlaniaczewilgoci.pl/asortyment.php

Znalazlem prosto od producenta :D
Na stronie jest napisane, ze dodaja to rowniez do produktow spozywczych wiec mysle ze nie bedzie mialo to negatywnego wplywu na weed :)

Trwalosc kilka miesiecy!

Zakres zastosowań dla branż
artykułów żywnościowych
artykułów gospodarstwa domowego, AGD
chemicznej
elektronice/telecomach
energetyce
farmacji
kosmetycznej
logistyki magazynowej
odzieżowej
produkcji części maszyn
produkcji części samochodowych
produkcji zespołow elektronicznych
skórzanej
szkła i ceramiki
tworzyw sztucznych i gumy
zbrojeniowej
 
G

Guest

Ej panowie, a po jkiego grzyba Wam to? Zioło wysuszyć trzeba dobrze, później pod czujnym okiem curing zrobić z miesiąc a później zakręcić porządnie i w zimne ciemne miejsce. Może być piwnica, można zakopać. Nic z tym nie może się stać.
Najprostsze metody często są najlepsze.
 
O

Ojciec

Chyba masz racje grunwald , ponieważ pleśń lubi ciepło a zarazem wilgoć , gdzie te pierwsze jest nie możliwe pod ziemią , zwłaszcza w zimę. Temperatura spada poniżej 0 C ,
i co do czego pleśń potszebuję około 70% wilgoci gdzie nasze , budy mają mniej więc ta pleśń jest nie możliwa ?. Bynajmniej tak wyczytałem o pleśniach w necie o pleśniach , choć niektóre zarodniki pleśni i w tem. poniżej 0 C rozwijają sie.
 
Last edited:

ziel-zielona

Medicine Grow
ICMag Donor
Veteran
ide...ide..
czas juz ciac , heheh co i jak z tym cuorlingiem czy jak go tam zwiecie ... juz wczesniej stosowalem , ale powiemze problemy mialem , np.otwierac sloik co godzine , a i tez sloikow nie mam takich jak pamietam z LanDuuuF! takie od babci na gume ( tutaj to sie sprzedaje jako CEPELIA!!! - tandeta) moze pojemniki takie co wyciagaja powietrze jak , to dziala na ziolko warto kupowac ??? juz ktos pisal o wysuszeniu i ulorzeniu ziolka w sloiku , a potem do niskiej temper..... :wave: ale czy takie wysuszenie pomidora do sucha ...??? a potem wprowadzenie go do - 30 ^C to jest dobre???...nadal nic nie zmienia mojego punktu widzenia , ze to jest roslina dajaca owoce , z pesteki pochodzi , dar Boga( to nie jest CHEMIA) itd...zamrozic ja moge ??? planuje to tak zrobic ... ubiore biale rekawiczki , wezme sekator , ..... wysusze ja do sucha a potem , wstwie kilka szczytow do - 30^C i tam zostana na 7 miechow , albo jeszcze lepiej hehehehe zostwie je tam do momentu az sie wszysce spotakmy ..... hehhehe
p.s. Malenczuk plyte wydal , tutaj jak juz masz 7 lat dostajesz pukawke w lapy jak tylko chcesz , stary jupuje synowi spluwe na urodziny hehehe .( POCZYTAJ , jebane gangi NAST, a ten caly LONDON to po chuj jest niby najbardziej nakamerzony na europe ??.... ) smieszne hehehe (!)

?
 

Kolobrzeski

Member
ziel-zielona ja jak robilem curring to otwieralem sloik ze 2-3 razy dziennie i wszystko bylo ok:) A z tym zamrazaniem ciekawa sprawa, ale nie orientuje sie w temacie.
Pozdro!
 
G

Guest

grunwald said:
Ej panowie, a po jkiego grzyba Wam to? Zioło wysuszyć trzeba dobrze, później pod czujnym okiem curing zrobić z miesiąc a później zakręcić porządnie i w zimne ciemne miejsce. Może być piwnica, można zakopać. Nic z tym nie może się stać.
Najprostsze metody często są najlepsze.

hej, dokładnie tak jak pisze grunwald, suszyć nalezy w ciemnym ciepłym i przewiewnym miejscy, ogólnie tak aby rosliny sie nie zaparzały i nie pleśniały, ja nigdy nie obcinam duzych lisci, suszę tak jak leci całą lub pocieta na gałęzie roślinę, pociete łodygi zawsze wiążę w kępę mocno zwiazując końce, najlepsze efekty z mojego doświadczenia daje suszenie w dni słoneczne na przełomie kwietnia i maja lub września i pazdziernika na strychu ale pod dachem który nie jest szczelny tzn przepływ powietrza jest w miarę swobodny, wtedy rosliny w dzień przebywaja w wysokiej temperaturze a w nocy kiedy robi sie chłodniej odzyskuja swoja wilgotność i tak przez okres 7-10 dni, potem curing z 7-10 dni i zioło jak trzeba, pozdro top :rasta:

zapomniałem, po wszystkim do słoi i zakopać bez obaw, nic sie nie stanie :) i prosze Was nie sugerujcie sie tym strychem bo nie kazdy ma takie mozliwości, wystarczy suche ciemne miejsce i nie rzucac roslinami nie potrzasać drastycznie, wszystko delikatnie, efekt murowany, co do lodówki nie stosowałem, pozdro hehe bo sie rozkręcać zacząłem top :rasta:
 
Last edited:

rberciol

Member
Skórki cytryny dają dobry efekt. Ja po prostu wkładam weed do worka strunowego razem z cyturem na 2h. Po minionym czasie daje jakies 30 min swiezego powietrza zeby nadmiar wilgoci odparował i gotowe :p
 
G

Guest1012

Odkopuję stary temat bo mam pytanie. Ogólnie przechowuję ziółko pod ziemią od jesieni newet przesuszone nie jest, a pleśnią nie zachodzi w gardełko nie gryzie. Zacząłem się jednak ostatnio zastanawiać jaką warstwą piasku powinienem to zasypać, aby pies policyjny tego nie wywąchał. Aktualnie mam ok 5 cm warstwę piasku, który jest bardzo suchy (jeśli ma to jakieś znaczenie).
 
Zakop to na tyle zeby nie bylo widac.
Z moich doswiadczen, słoik mogl byc pakowany w 15 reklamowek a i tak woda przeszla, ratował wszystko sloik z gumką.

Susz przechowywany na dluzsza mete powinien byc wysuszony na popiół. W domu/pokoju moze byc w zwyklym sloiku, na dworze obowiazkowo sloik z gumką + ewentualnie wosk. Po zasiegnieciu po sloiczek spryskanie wodą lub owoc i ponowny curing, efekt bardzo dobry. Curing wtedy nie trwa dlugo po kilku dniach idzie wyciagnac swietny smak
 
C

czaczo

witam
sposob ktory przypadl mi do gustu.po scieciu i maniciur ,zostawiam je w szafie (jezeli istnieje taka mozliwosc)filtr z extraktorem sie wlacza mniejwiecej 3 razy na 24 godziny po 15 minuta.po 2 tygodniach takiego suszenia ,wkladam do drewnianej szkrynki,na miesiac.po uplywie tego czasu,wkladam do sloikow ,roznego rodzaju pojemnikow.wkladam na wierzch kawalek suszonego jablka (pozwala zachowac odpowiednia ilosc wilgoci,ziolo przesuszone jest kruchliwe i wszystko po czasie sie obruci w mial)to taki sprawdzony i dobry sposb,znalazlem go kiedys na necie.znam dupe co po suszeniu zamraza topy w zamrazarce(te najladniesze)nawet po roku wyciaga i pali,zero strat w smaku w zywicy w wygladzie,i wbrew pozorom ziolo po rozmrozeniu jest suche jak bylo przed zamrozeniem,warto sprobowac.pozdrawiam
 
G

Guest1012

Ja to robię tak, że po wysuszeniu i to wcale nie mocno, robię curring jakiś tydzień. Ziółko jest dość mokre i wydajne. Takie słoiczki wsadzem w dwa worki od śmieci, choć jeden wystarczy. Następnie trafiają do mojej skrytki, a wygląda ona tak: wiaderko zamykane po nawozie (po farbie są takie same) mam wkopane w ziemie, na przykrywke od wiaderka kładę przykrywkę od wiadra większej średnicy, chodzi o to aby potem w szczeliny między wiaderkiem, a przykrywką nie dostawał się piach, a po za tym lepiej się to potem odkopuje. Całość przysypuję z 5 cm warstwą piasku. W ten sposób wyciągnięcie ziółka trwa mniej niż 5 minut. Trzymam to tak od jesieni i jak narazie nic się z nim nie stało. Tyle tylko, że ja mam bardzo suchy piasek. Tylko jak już wyżej pytałem, zastanawiam się jaka warstwa piasku zda egzamin z psem policyjnym. Ważne to dla mnie więc proszę jeszcze raz o odpowiedź.
 
Top