Daje 10 zl tygodniowo. Blagam, nie kazcie mi jeszcze klikac ;o).
Mysle, ze wszystkim nam dobrze zrobi (mi robi) odmowienie sobie jakiejs przyjemnosci materialnej i przekazanie zaoszczedzonych w ten sposob pieniedzy na jakis szczytny cel.
Moze i fajne jest takie klykanie, ale dla mnie jakos to malo konkretne. Panowie, zacisnijcie pasa i poswieccie kilka/-nascie/-dziesiat zlociszy... moze na zakupy w sklepiku siostry Jozefy? Zareczam, ze poczujecie sie znacznie lepiej, niz po czterech kliknieciach .
- dizel ty mnie zaskakujesz najpierw crossy passion z maroociem FEM???
a teraz dzialka dla dzieci .....
klikam jak moge i ziomkow nagaduje
szczytny to cel :kitty: :kitty: :kitty:
NEXT GENERATION
pozdrawiam i zachecam